Cezary Tomaszewski w "Symfonii alpejskiej" wysyła widzów na wyprawę w góry śladami Wandy Rutkiewicz, a samą Wandę wysyła na spotkanie z yeti, a ściślej - z Janem Pawłem II przebranym za yeti. I wbrew pozorom to jeszcze nie jest szczyt imaginacyjnych możliwości twórcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.