Ten film przytłacza, z filmowego Wałbrzycha chce się uciec. Mimo to filmowa opowieść "Ciemno, prawie noc" ma w sobie niezaprzeczalny urok. Od piątku można ją oglądać w kinach.
Opowieść, w której zagrałam, jest jak zejście do piekła i z powrotem - mówi Magdalena Cielecka, odtwórczyni głównej roli we wchodzącym do kin filmie Borysa Lankosza "Ciemno prawie noc" na podstawie prozy dolnośląskiej pisarki Joanny Bator.
Ponad 700 osób zgłosiło się na casting do filmu "Ciemno, prawie noc" Borysa Lankosza zorganizowany przez studio ABM z Wrocławia. Wybrani będą mieli okazję zagrać w jego najnowszej produkcji obok Magdaleny Cieleckiej i Anji Rubik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.