150 testów, wykonanych po pobraniu próbek od personelu i pacjentów Przylądka Nadziei, dało wynik negatywny.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu nie zdecydował się na ogłoszenie wyroku w sprawie lekarza oskarżonego o zaszycie dwóch chust chirurgicznych w ciele pacjenta. Mężczyzna zmarł kilka miesięcy po operacji. Sąd chce przesłuchać dwóch lekarzy, którzy mu asystowali.
Ta operacja miała uratować mu życie i sprawić, że będzie czuł się lepiej. Po fatalnym błędzie Mirosław L. żyje, ale musiał się przeprowadzić, nie może już jeździć w góry i cały czas zastanawia się, czy nowotwór nie wróci. Walczy o odszkodowanie - 100 tys. zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.