Wybieram jeszcze raz numer Tomka Komendy, nie bardzo wierząc, że tym razem odbierze. Zamiast nagrania: "Siemadereczko, nie mogę teraz rozmawiać, zostaw wiadomość" odzywa się jednak on sam. - Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle, pod górkę - mówi Tomasz Komenda.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.