Wzgórza Trzebnickie mają być pierwszym w Polsce regionem winiarskim z unijnym Chronionym Oznaczeniem Geograficznym. - To wyjątkowe miejsce do uprawy wina. Często słyszeliśmy, że jeśli ktoś w kraju miałby otrzymać takie wyróżnienie, to właśnie my - podkreślają tamtejsi winiarze.
- Naszą pasją są kawa, herbata i mało znane w Polsce słowackie wina. Szczególnie te ostatnie chcielibyśmy pokazać we Wrocławiu - mówią Cezary Wróblewski i Katerina Zubova, właściciele kawiarni Łyk. Swój niewielki lokal otworzyli w wyremontowanej baszcie na moście Pomorskim.
Na Bulwarze Dunikowskiego we Wrocławiu znów pojawi się wielu wystawców. Po sukcesie pierwszego wydarzenia, które przyciągnęło ponad 40 tys. miłośników dobrego jedzenia, organizatorzy przygotowali jeszcze więcej kulinarnych atrakcji i rozrywek.
Dolnośląscy winiarze wysłali prośbę do rządu o pozwolenie na zakup winogron zza granicy. W przyszłym roku polskie wino miałoby powstać z owoców czeskich, niemieckich i słowackich. To efekt kwietniowych mrozów, które zniszczył 85 proc. upraw w regionie.
Na Bulwarze Dunikowskiego we Wrocławiu pojawi się około 100 wystawców. Będą między innymi dania z restauracji w regionie, przysmaki od lokalnych rzemieślników i nowy festiwal dolnośląskiego wina. Tegoroczna edycja festiwalu startuje w weekend 24-26 maja.
Niektórzy winiarze, spanikowani tym mrozem, już stwierdzili, że na 100 proc. owoców nie będzie. Ale teraz widzimy, że winorośl puszcza pączki zapasowe - mówi Paulina Pytowska z winnicy koło Strzelina na Dolnym Śląsku.
Od kilku dni próbują ratować uprawy winorośli. Zraszają je wodą, palą ogniska, żeby ogrzać rośliny. Prace trwają przez całą dobę, a właścicielom winnic pomagają sąsiedzi. Mimo to wczesna wiosna i przymrozki zniszczyły większość winogron na Dolnym Śląsku
Festiwal Piwa, Wina i Trunków Rzemieślniczych, Festiwal Pierogów Świata oraz Festiwal Kawy i Czekolady - te trzy imprezy organizowane są w weekend 18-19 listopada w jednym miejscu, w Hali IASE we Wrocławiu. Wystawcy oferują m.in. polskie pierogi z sezonowymi farszami, ale też chińskie, indyjskie, włoskie i gruzińskie. A także rzemieślnicze piwa i destylaty, wina, kawy z niewielkich palarni i wyroby cukierniczych rzemieślników. W niedzielę targi otwarte są w godz. 12-18.
Co robić w weekend 22-24 września we Wrocławiu? Koncert jednego z najpopularniejszych gitarzystów na YouTubie, piąta edycja Kinomuralu, premiera w Teatrze Lalek, święto wina i sera oraz targi rzemiosła - to tylko niektóre imprezy.
W ten weekend w Hali IASE zorganizowano kilka festiwali kulinarnych. Można spróbować kuchni azjatyckiej, napić się świeżo palonej kawy czy rzemieślniczego piwa.
Trwa Wrocławska Feta. Festiwal Piwa, Wina i Sera rozpoczął się w piątek, 5 sierpnia, i potrwa do niedzieli. Na stoiskach na wrocławskim Rynku można zjeść sery takich marek, jak Hellimpol Sery Cypryjskie, Big Chlebowski - sery korycińskie, Ser jest Ser, Sernica Dolnośląska, Sery Łomnickie, Nata Cafe - sery portugalskie, Ser-Tom, Olejarnia Zagłoby / Sery Sandomierskie, Gambini i Sery Krzysia. Na scenie pojawi się też Gieno Miętkiewicz, czyli znany z telewizji serowy ekspert i twórca pojęcia "polskie sery zagrodowe". Złoty Pies, Piwo z Żuka, Cześć Brat, Odra Barrels, Lobster, Cztery Ściany, Piwex, Profesja, Opolski, Perun, Odrzański i Łąkomin - to tylko część z browarów, jakie w weekend goszczą na rynku. Z kolei wina i miody przywiozły ze sobą Skarb Templariuszy oraz winnice Bielawska, Silensi, Pawłowice, Adoria, tajemnicza 55-100 i L' Opera, są też destylaty z Wolf & Oak. Na stoiskach dostaniemy m.in. obwarzanki krakowskie, dania z Południowej Afryki, Grecji i Włoch, a także sorbety czy dania z grilla.
Kolejna edycja Festiwalu Piwa, Wina i Sera odbędzie się w przedostatni weekend sierpnia. Tym razem organizatorzy zaproszą wrocławian i turystów na plac Nowy Targ.
W piątek w Zajezdni Tramwajowej Dąbie rozpocznie się pierwsza Wrocławska Feta, czyli festiwal poświęcony rzemieślniczym piwom, winom i serom. Potrwa do niedzieli.
W Bielanach Wrocławskich otwarte zostanie kolejne Centrum Wina. Sklepy tej sieci działają już w czterech innych miejscach Wrocławia.
Ekspert, sommelier Kamil Śladewski z OK. Wine Baru przy ul. Szewskiej we Wrocławiu poleca wino na świąteczny stół. Radzi też, jakie zakupy zrobić w ostatniej chwili, by zrobić wrażenie na gościach
Gaudevini, Gaudevinus, ViniUP, VinUP, Rektorskie czy Bacalarus - tak mogło nazywać się uniwersyteckie wino. Gaudeamus - taką wybrało jury.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.