Akademia Muzyczna
- Mamy jedną salę, tak niewielką, że podczas prób orkiestry symfonicznej muzycy musieli siadać na krzesłach widowni - skarżył się kilka lat temu prof. Krystian Kiełb, rektor Akademii Muzycznej. - Dotąd koncerty grywaliśmy najczęściej w kościołach albo wynajmowaliśmy sale Filharmonii, Polskiego Radia czy Aulę Leopoldyńską.
W przyszłym roku przy ul. Zelwerowicza ma być gotowy nowy gmach AM, a w nim: dwie nowoczesne sale koncertowe, w tym jedna na 300 osób, studio nagrań, kilkadziesiąt sal dydaktycznych, sale do realizacji muzyki filmowej i komputerowej, sale wystawowe, pokoje gościnne oraz podziemny parking.
Wraz z wyposażeniem obiekt będzie kosztował 44 mln zł (34 mln ze środków UE i 10 mln z funduszy ministerstwa).
Będzie piątym, ostatnim elementem w uczelnianej układance: obok trzech wiekowych budynków historycznych przy pl. Jana Pawła II (siedziba przedwojennego towarzystwa ubezpieczeniowego) i jednego nowego, który mieści Zakład Muzyki Jazzowej. W sumie stworzą kampus Akademii, w której uczy się prawie 700 studentów.
- Na koncerty, które będziemy tam grali, zaprosimy wrocławian - mówi rektor. - Co roku organizujemy kilkaset otwartych, bezpłatnych koncertów, o których można przeczytać na naszej stronie internetowej.
Wszystkie komentarze