mat. prasowe
Apartamenty duże i mikro
W centrum Wrocławia buduje się coraz więcej apartamentów o większej powierzchni, ale to nie znaczy, że właśnie takie mieszkania są teraz najbardziej poszukiwane.
- Na osiedlach położonych w obrębie Obwodnicy Śródmiejskiej i w Starym Mieście na pniu sprzedają się małe dwójki. Najbardziej deficytowy towar w mieście to kawalerka w dobrej lokalizacji. Takie mieszkania w większości kupowane są pod wynajem albo przez rodziców studentów - mówi Marcin Wieluński, właściciel biura Nieruchomości Wieluński, członek DOSPON.
Ta tendencja przekłada się na projekty deweloperów. We Wrocławiu powstaje coraz więcej mikroapartamentów, teraz już nie tylko w pobliżu akademickiego centrum. Jeden z takich projektów jest zlokalizowany przy ul. Borowskiej, inny na Gaju.
Mat. inwestora
Z czego wynika popularność mikroapartamentów?
- W porównaniu do krajów zachodnich, nie wspominając o kontynencie amerykańskim, my w Polsce zdecydowanie mało wynajmujemy, wolimy kupować. Dlatego tak popularne są mieszkania-startery - mówi Agnieszka Szczepaniak, architekt z pracowni AP Szczepaniak, nagrodzona m.in. w konkursie International Property Awards za projekt Startera w pierzei osi Grunwaldzkiej.
Dodaje, że mikroapartamenty są bardzo popularne m.in. w Tokio, gdzie mnóstwo młodych ludzi mieszka w pojedynkę. A to kolejny ogólnoświatowy trend.
- Coraz częściej nawet ludzie żyjący w parach prowadzą dwa osobne gospodarstwa. Trudno powiedzieć, czy ten trend się utrzyma, gdyby tak było, mikroapartamenty mogłyby stać się przyszłością miejskiego budownictwa. Ale może nastąpi zwrot w stronę dużych rodzin? - zastanawia się Agnieszka Szczepaniak.
Wszystkie komentarze