Najbardziej bogato przystrojona jest na święta stolica. Gdyby połączyć wszystkie ozdoby w jeden łańcuch, miałby długość aż 680 km, czyli jak z Wrocławia do Warszawy i z powrotem. Żeby przewieźć wszystkie te dekoracje do miasta potrzeba było 60 tirów. Całość kosztuje rocznie 6 mln zł.
Najwięcej światełek i ozdób błyszczy na Trakcie Królewskim. Ale iluminacją mieni się także m.in. Stare Miasto, plac Bankowy, Aleje Jerozolimskie, Aleja Solidarności, ulice Marszałkowska i Mokotowska, al. 'Solidarności' i most Śląsko-Dąbrowski.
Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
W Łodzi ozdoby są znacznie skromniejsze. Połyskujący baldachim z sopli i kilkadziesiąt jasnych gwiazd zdobią ul. Piotrowską. Błyszczą też iluminowany napis #kochamłódź, imponujący fotel św. Mikołaja, gigantyczne bombki z siedziskiem i pięciometrowa brama świetlna. Miasto wydało na nie niespełna 800 tys. zł.
MAŁGORZATA KUJAWKA
Iluminowany św. Marcin, rozświetlone choinki i błyszczące anioły - tak m.in. przystrojony jest Poznań. Ozdobami wypełnione są Stary Rynek i śródmiejskie place - rynek Łazarski, Jeżycki, Wildecki oraz ulica Główna.
Miasto podpisało trzyletnią umowę z firmą, która dzierżawi iluminacje. Jej wartość to 3 mln zł.
LUKASZ CYNALEWSKI
Na krakowski rynek w tym roku powróciła żywa choinka. Wcześniej przez kilka lat stało tam tylko - tak ja we Wrocławiu - sztuczne, iluminowane drzewko. Wśród ozdób są także podświetlane figury, np. Lajkonika.
Iluminacja kosztowała 1 mln zł.
JAKUB WLODEK
Najwięcej świątecznych ozdób jest na katowickim rynku. Iluminowana jest na przykład fontanna, z której na zimę spuszczono wodę. Konstrukcja ze światełek imituje działający wodotrysk. Wokół są także błyszczące renifery i choinki.
Koszt iluminacji to 540 tys. zł.
DAWID CHALIMONIUK
Gdańsk w tym roku jest jednym z najpiękniej ozdobionych miast w Polsce. Widać to przede wszystkim w Parku Oliwskim. Błyszczy tam tysiące światełek, a na wodzie pływają iluminowane żaglowce. Po raz pierwszy podświetlony został dźwig przy kole widokowym, a także postać Oskara, bohatera powieści "Blaszany Bębenek" i fotel astronoma na placu Kobzdeja.
Koszt iluminacji to 1,2 mln zł.
RENATA DĄBROWSKA
Motywem przewodnim tegorocznej iluminacji we Wrocławiu są wzory zaczerpnięte z kultury ludowej. To gwiazdy i śnieżynki w różnych odsłonach, aranżacjach i kolorach. Jest ich wszystkich blisko 300.
największe wrażenie robią ozdoby w Rynku, ale drzewka świąteczne zdobią też pięć miejskich placów. Są to:
- 10 metrowy stożek z wstęg i gwiazd ledowych na placu Nowy Targ,
- 7 metrowy ledowy świerk na placu Katedralnym,
- naturalny 20 metrowy świerk (dogęszczany gałęziami) na placu Grunwaldzkim,
- 10 metrowa choinka na placu Uniwersyteckim utworzona z białych bombek opasana kolorową szarfą ledową,
- 10 metrowy prawdziwy świerk na starym rynku Psiego Pola z kolorowymi światłami ledowymi imitującymi łańcuch.
Najważniejsza i najokazalsza jak zwykle jest choinka w Rynku - 20 metrowy stożek z ozdobami w postaci śniegu, bombek, gwiazdek i śnieżynek w kolorach białym, różowo - łososiowym, niebieskim, fioletowym, złotym i srebrnym.
Miasto wydało na iluminację 1,8 mln zł.
TOMASZ PIETRZYK
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze