mat. prasowe
Jacek Bierut, "Powstanie grudniowe", Fundacja na rzecz Kultury i Edukacji im. Karpowicza, cena 50 zł
Jak opowiedzieć o pamiętnym grudniu 1981 r., nie dotykając współczesnej polityki, nie tworząc podziałów na herosów i zdrajców? Odpowiedzią jest "Powstanie grudniowe" Jacka Bieruta, z akcją osadzoną w Cieplicach. To licząca 500 stron z okładem powieść, w sam raz na długie zimowe wieczory. Na zachętę przedstawię może jej głównych bohaterów.
Oto Swoboda, milicjant prowadzący ślimaczące się śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci poety. Oto Kaśka, okrutny młodzieniec, postrach osiedla w dolnośląskim miasteczku. Oto Anka, nastolatka, która marzy o świecie bez chłopaków i o własnym zespole, który mógłby nazywać się, dajmy na to, Zespołem Napięcia Przedmiesiączkowego. Marzy też o Czajce, ale tu nie jest osamotniona, w jej stronę spogląda połowa osiedla. W tym ojciec Anki, zwany Babskim Bokserem, dystrybutor podziemnej prasy.
Wszystkie komentarze