Tanie loty z Wrocławia na jesień. To najlepszy moment, żeby upolować okazję [PRZEGLĄD]

Najtaniej z Wrocławia do Londynu polecimy w październiku. Za bilety w terminach 11, 12, 13, 14, 15, a także od 18 do 25 zapłacimy zaledwie 56 złotych. Najtańsze loty w drugą stronę kosztują 60 złotych - na przykład 25 października.*

Choć Big Ben zamilkł na cztery lata (czeka go remont), Londyn wciąż ma wiele do zaoferowania. Z nietypowej perspektywy obejrzycie miasto z London Eye. Jego wysokość wynosi aż 135 metrów, a na obręczy znajdują się 32 kapsuły pasażerskie. Pełny obrót koła wynosi około 30 minut - to wystarczająco dużo czasu, aby zrobić świetne zdjęcia i nacieszyć oczy widokiem.

Tower of London uznawane jest za najważniejsze miejsce w mieście. Przez lata było tu więzienie, które zasłynęło z tego, że nie dało się z niego uciec (wejście znajdowała się zaraz nad wodą). Jego najbardziej znani więźniowie to m.in. Anna Boleyn, Thomas More, Rudolf Hess.

Jeśli pogoda okaże się łaskawa, warto także wybrać się do Hyde Parku. To doskonałe miejsce do odpoczynku - mimo że nie opuszczamy miasta, możemy na jakiś czas schronić się przed londyńskim hałasem.

*Wszystkie podane ceny były sprawdzane w środę 30 sierpnia. Cena biletu może się zmienić.

Pod koniec września, na przykład 26.09, bilety z Wrocławia do Paryża kupimy już za 56 złotych. Lot powrotny na początku października będzie kosztował 54 złote (3 lub 10 września).

Paryż to miasto miłości, romantycznych zaułków, wypielęgnowanych parków i zacisznych ogrodów, setek zabytków, muzeów, wspaniałych rozwiązań architektonicznych i eleganckich lokali.

Wieża Eiffla to najważniejszy symbol Paryża. Od początku jedną z atrakcji wieży był wspaniały widok z trzech platform widokowych, na które można było albo wejść schodami, albo wjechać windą (do dziś sprawny jest mechanizm windy hydraulicznej z 1889 roku podnoszący windę z drugiego na trzeci poziom). Paryż nocą podziwiany ze słynnej metalowej konstrukcji wygląda niesłychanie romantycznie.

Z kolei katedra Norte Dame to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zabytków na świecie. Imponuje fasada: potrójny portal wejściowy zwieńczony Galerią Królów z 28 figurami nadnaturalnej wielkości i ażurowa rozeta o 10-metrowej średnicy. Warto też wybrać się na artystyczne Montmartre. To rejon kontrastów - winnic i kamieniołomów, wiatraków i kabaretów, pobożnych mniszek i skąpo ubranych tancerek.

*Wszystkie podane ceny były sprawdzane w środę 30 sierpnia. Cena biletu może się zmienić.

Bilety z Wrocławia do Bolonii najtańsze są na początku listopada. Przykładowo, za lot 3 listopada zapłacimy 65 złotych, a powrót dziesięć dni później - 13 listopada - będzie kosztował 62 złote.

O Bolonii mówi się, że jest czerwona, tłusta i uczona. Czerwona, bo czerwone są mury większości domów, uczona, bo w mieście tym jest najstarszy w Europie uniwersytet, tłusta, bo kuchnia tego regionu należy do najbardziej tuczących we Włoszech. Po Bolonii można spacerować bez parasola nawet w deszczu. Kilometry arkad zapewniają schronienie i dodają uroku wąskim uliczkom.

*Wszystkie podane ceny były sprawdzane w środę 30 sierpnia. Cena biletu może się zmienić.

Z Wrocławia do Madrytu najtaniej polecimy na przełomie listopada i grudnia. Przykładowo, bilety 28 listopada kosztują 85 złotych, a powrót 12 grudnia - 93 złote.

Zwiedzanie stolicy Hiszpanii wypada rozpocząć od serca Madrytu, czyli placu Puerta del Sol. Na środku placu stoi posąg niedźwiedzia zjadającego poziomki - to najpopularniejsze miejsce spotkań zakochanych. W pobliżu, na Plaza de San Martin, stoi Monasterio de las Descalzas Realem - oaza spokoju wśród zatłoczonych ulic Madrytu.

Jeśli pogoda nie dopisze, warto zwiedzić najsłynniejsze muzeum w Madrycie (i zapewne w Hiszpanii) jest oczywiście Prado. Ta placówka nie ma sobie równych. Muzeum prezentuje kolekcję, której stała część obejmuje około pięciu tysięcy dzieł w rozmaitych lokalizacjach. Zwiedzanie najlepiej rozpocząć od pierwszego piętra, na którym znajdziemy prace artystów z XVII i XVIII w.

Okolice Madrytu również mają zwiedzającym wiele do zaoferowania. Przyjezdnych zapraszają królewskie pałace, a najwspanialszy z nich to Escorial - klasztorne ustronie Filipa II wzniesione u podnóża Sierra de Guadarrama. Escorial, nazywany przez współczesnych Filipa II ósmym cudem świata i architektonicznym koszarem jednocześnie, stanowi połączenie pałacu, klasztoru i mauzoleum.

*Wszystkie podane ceny były sprawdzane w środę 30 sierpnia. Cena biletu może się zmienić.

Wrzesień to ostatni moment, aby z Wrocławia polecieć do Wenecji. Za bilety 13 lub 20.09 zapłacimy 72 złote, powrót powrót 24 września będzie kosztował 220 złotych.

Co zobaczyć na miejscu? Oprócz spektakularnego Canal Grande czy placu św. Marka z ozłoconą bazyliką i Pałacem Dożów o koronkowej elewacji, warto się w Wenecji zgubić. Włoskie trattorie z pysznymi makaronami znajdziecie niemal na każdym rogu, podobnie jak urokliwe ołtarzyki wmurowane w ściany kamienic. No i trwa Biennale! W starych kościołach, portach i opuszczonych halach najlepsi artyści z całego świata prezentują swoje dzieła. Za darmo.

Nie można też zapomnieć o Moście Westchnień - to ten, który prowadzi z I piętra Pałacu Dożów do więzienia. Swoją nazwę zawdzięcza XIX-wiecznym romantycznym pisarzom: wedle ich wyobrażeń przechodzący tędy skazańcy mieli tęsknie wzdychać do swych ukochanych pozostających na wolności.

Przy dłuższym pobycie nie można pominąć pozostałych wysp w pobliżu (pływają tam wodne autobusy) - Murano i Burano. Są słynne nie tylko z produkcji szkła, ale także z wyjątkowo kolorowych domków, które pięknie wychodzą na zdjęciach.

*Wszystkie podane ceny były sprawdzane w środę 30 sierpnia. Cena biletu może się zmienić.

W październiku polecimy z Wrocławia do Liverpoolu za 65 złotych (na przykład 5 lub 7.10). Za bilet powrotny 10 lub 17 października zapłacimy 69 zł.

To tu narodził się zespół - w The Cavern Club wystąpili po raz pierwszy 21 lutego 1961 roku. Dziś w klubie można oglądać nie tylko fotografie Beatlesów, ale też oryginalne plakaty. Naprzeciwko wejścia nonszalancko opiera się o ścianę John Lennon (posąg wzorowany na zdjęciu z okładki albumu "Rock'n'Roll" z 1975 roku). Za nim Wall of Fame, czyli ściana sławy - w hołdzie liverpoolskim wykonawcom, którzy zdobywali pierwsze miejsca na brytyjskiej liście przebojów.

Warto też przespacerować się portowymi dokami i zajrzeć do neogotyckiej katedry.

*Wszystkie podane ceny były sprawdzane w środę 30 sierpnia. Cena biletu może się zmienić.