Wysadzają autobus
We wtorek we Wrocławiu rozpoczął się nietypowy eksperyment procesowy. Prokuratura sprawdzi, co stałoby się, gdyby udał się majowy zamach przeprowadzony przez wrocławskiego studenta w miejskim autobusie.
Do tego celu śledczy pozyskali autobus, który miał trafić na złomowisko. Pojazd będzie wypełniony manekinami, które będą umieszczone tam, gdzie siedzieli pasażerowie. Całe wydarzenie, organizowane przez prokuratorów wspólnie z policjantami i biegłymi, zostanie nagrane. Eksperyment odbywa się przy komisariacie Wrocław Fabryczna, ale nikt z zewnątrz nie ma tam wstępu.
We wtorek we Wrocławiu rozpoczął się nietypowy eksperyment procesowy. Prokuratura sprawdzi, co stałoby się, gdyby udał się majowy zamach przeprowadzony przez wrocławskiego studenta w miejskim autobusie.Do tego celu śledczy pozyskali autobus, który miał trafić na złomowisko. Pojazd będzie wypełniony manekinami, które będą umieszczone tam, gdzie siedzieli pasażerowie. Całe wydarzenie, organizowane przez prokuratorów wspólnie z policjantami i biegłymi, zostanie nagrane. Eksperyment odbywa się przy komisariacie Wrocław Fabryczna, ale nikt z zewnątrz nie ma tam wstępu.
Wszystkie komentarze