Prezesi największych firm IT we Wrocławiu radzą, jak znaleźć dobrą pracę

Projekt My Future in Technology wspólnie z miastem organizuje siedem z największych wrocławskich firm IT - Capgemini, Nokia, QAD, Gigaset, Espotel, Objectivity i Techland. To seria warsztatów z programowania, spotkań ze specjalistami i konkurs dla uczniów szkół gimnazjalnych, liceów i zawodówek. Prezesi firm-opiekunów projektu radzą młodym, jak znaleźć dobrą pracę.

Fot. Krzysztof Wiktor

Objectivity zajmuje się wytwarzaniem wysokiej klasy oprogramowania. Wymyślili m.in. system zarządzania pieniędzmi dla dużych firm finansowych i program, który wspiera i zarządza procesem zamawiania oraz produkcji lekarstw dla chorych na raka w Wielkiej Brytanii.

Piotr Szatkowski, dyrektor operacyjny Objectivity: - Żeby się rozwijać, trzeba próbować nowych rzeczy, otaczać się ludźmi równie zdolnymi albo nawet zdolniejszymi od siebie. Zawsze warto mieć obok siebie kogoś, kto podnosi poprzeczkę. Wymiana doświadczeń jest drogą do sukcesu - dobry manager i lider powinien być ciekawy świata. Liczy się też nie tylko perfekcyjna znajomość języków obcych, ale też zrozumienie biznesu i umiejętność przekonania do swoich pomysłów innych.

W każdej pracy liczy się zespół, chyba że chce się zostać latarnikiem. W polskich szkołach i na uczelniach wciąż nieczęsto stawia się na współpracę. Miałem duży problem, by napisać pracę magisterską wspólnie z kolegą. Potrzebowałem sporo indywidualnych pozwoleń. Ale prawda jest taka, że nie mamy wyboru: musimy nauczyć się pracować w grupie.

Gigaset Polska to jeden z największych producentów telefonów bezprzewodowych na świecie - ich sprzęt jest w co piątym domu w Europie.

Agnieszka Augustynów, dyrektor finansowy Gigaset Polska: - Liczy się zaangażowanie i chęć do podejmowania wyzwań. Fundamentem sukcesu jest wychodzenie z inicjatywą i świeżymi pomysłami oraz konsekwentne dążenie do celu. Aby wytworzyć właściwą żarówkę, Thomas Edison zbudował ponad 10 tys. prototypów. Nie można się poddawać.

Capgemini ma oddziały w 40 państwach, zatrudnia 180 tys. osób. Inżynierowie z wrocławskiego oddziału to autorzy m.in. aplikacji, która pozwala wypożyczyć samochód na minuty; stworzyli też oprogramowanie do wykorzystywania ekspresowych przelewów i program, dzięki któremu łatwiej można wybrać wymarzony model samochodu, zanim jeszcze zjedzie z linii produkcyjnej.

Piotr Poprawski, dyrektor zarządzający Capgemini Software Solutions Center Poland: - Mój syn ma 16 lat. Gdy pytamy go z żoną, co chce robić w przyszłości, zawsze słyszymy: ?nie wiem?. Na tym etapie można już jednak zauważyć, że nauka niektórych przedmiotów przychodzi mu łatwiej, a innych nieco trudniej. I to powinno być wskazówką przy wyborze profilu nauki.

Kto powiedział, że branża IT jest męską domeną? Jest mnóstwo utalentowanych kobiet. My wiemy o tym najlepiej, bo - na rynku wrocławskim - mamy jeden z najwyższych wskaźników liczby kobiet zatrudnionych do ogółu pracowników firmy. I one też mają możliwość rozwoju, też zarabiają duże pieniądze. Dlatego zależało nam na tym, aby częścią My Future in Technology były warsztaty z robotyki dla nastolatek. Zaprogramowanie robota, który wykona nasze polecenia, to duża frajda. I to wcale nie trudne!

Nokia - wbrew temu, co wielu myśli - od dawna już nie produkuje telefonów. Teraz ponad 2,5 tys. osób zatrudnionych we Wrocławiu (tu mieści się olbrzymi dział badawczo-rozwojowy firmy) zajmuje się nowoczesnymi technologiami, z których korzystają operatorzy sieci komórkowych. To m.in. technologia LTE - mobilna, szybka i bezprzewodowa transmisja danych. Wrocławski zespół pracuje też nad technologią piątej generacji (5G).

Sebastian Kulej, wicedyrektor Europejskiego Centrum Oprogramowania i Inżynierii w Nokii: - Trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie ma obecnie bardziej atrakcyjnego zawodu, niż ten związany z nowymi technologami. Żyjemy w rzeczywistości, w której urządzenia komunikują się między sobą i wymieniają informacjami. To tzw. internet rzeczy - na przykład samochody Google czy Tesli jeżdżą praktycznie bez ingerencji kierowcy.

Matematyka i fizyka od najmłodszych lat nie sprawiały mi trudności. Najważniejsze jest dobre zrozumienie podstaw. Na studiach nie było łatwo, ale wykłady i ćwiczenia były niezwykle interesujące. Młodzi powinni pamiętać, że bycie najlepszym specjalistą to jedno, ale znalezienie wymarzonego zajęcia - to co innego. W moim zespole najbardziej cenię właśnie zaangażowanie. Nie chodzi o ilość czasu spędzonego w biurze, ale rezultat tej pracy i umiejętność rozwiązywania problemów.

Techland tworzy gry na wszystkie platformy - PC, Xbox One i PlayStation 4. W ich najnowszą grę Dying Light w ciągu stu dni od premiery zagrało 4,5 mln osób na całym świecie. Techland istnieje od 25 lat, ma pięć oddziałów (we Wrocławiu, Warszawie, Ostrowie Wielkopolskim, Berlinie oraz Vancouver) i zatrudnia ponad 300 osób.

Paweł Marchewka, prezes zarządu Techland: - Można robić to, co się kocha i dobrze zarabiać. Ale nie da się tego zrobić bez ciężkiej pracy i mnóstwa wytrwałości.

Bez nauk ścisłych nie da się stworzyć dobrej gry. Jeśli chcemy dodać do gry samochód, który zachowuje się jak w realnym świecie, to musimy wiedzieć, jakie prawa fizyki na niego działają. Należy więc napędzić silniki, zasymulować pęd podczas ruszania i tarcia przy hamowaniu.

W Techlandzie mówimy: ?Powiedz nam, co zrobiłeś, a nie - co robiłeś?. Mniej ważne jest to, że ktoś ma milion pomysłów na minutę. Liczy się, czy choć jeden z nich udało się konsekwentnie wcielić w życie. Trzeba przejść całą drogę - od idei, przez realizację, po testy. A na koniec - zmierzyć się z opinią odbiorców. I to nieprawda, że pierwsza gra musi być idealna. Niech po prostu ujrzy światło dzienne.

QAD zajmuje się zarządzaniem i analizą procesów biznesowych, działa w 90 krajach i zatrudnia 1600 osób (w tym 80 we Wrocławiu).

Agata Sala, dyrektor QAD ds. HR na Europę Centralną i Wschodnią: - Decyzji nie należy odkładać na później. To w gimnazjum młodzi ludzie decydują, w jakim kierunku chcą się rozwijać. Później, w liceum, będzie to trudno zmienić - różnice programowe bywają zbyt duże, że bez problemu zdać maturę z innego przedmiotu.

Marzenia się spełniają, wystarczy tylko znaleźć własną drogę. Hobby może być sposobem na życie i zarabianie pieniędzy, pod warunkiem, że poprze je ciężka praca.

Espotel współpracuje m.in. z IBM, ARM czy National Instrument, zajmuje się nowoczesnymi technologiami - wrocławski zespół zaprojektował m.in. pilota, dzięki któremu chirurdzy mogą zarządzać stołem medycznym (zmienić jego nachylenie, oświetlenie czy sterować klimatyzacją). Firma ma biura w Finlandii, Szwecji, Holandii, Niemczech, Chinach, Stanach Zjednoczonych i w Polsce. Łącznie zatrudnia 2400 specjalistów.

Maciej Sibiński, prezes zarządu Espotel: - Jestem przekonany, że nowe technologie i innowacje to przyszłość dla Polski. Nie chcę jednak narzucać młodym ludziom: teraz macie wybrać informatykę. Powinni mieć możliwość wyboru, powinni zbierać różne doświadczenia. To klucz do sukcesu.