Roosvelta
Dzieci, dorośli i seniorzy - sąsiedzi z podwórka przy ul. Roosvelta pracowali nad dziełem dwa lata. Przy wsparciu wrocławskich artystów przenieśli swoje pomysły na ściany kamienic na podwórku. Są na nich teraz m.in. rajskie ptaki, dinozaury i wizerunki kibiców Śląska Wrocław.
Fragment muralu w podwórku przy ul. Roosevelta. Fot. Alina Urbaniak
W podwórku przy ul. Roosevelta (wejście od ul. Jedności Narodowej) działa Ośrodek Kulturalnej Animacji Podwórkowej prowadzony przez fundację Ok, Art. Wygrali przetarg, dostali dofinansowanie z gminy Wrocław na realizację pomysłu 'Podwórko nasze atelier' i zaczęli warsztaty dla lokatorów okolicznych budynków. Uczyli się oni rysować, malować i lepić z gliny. - Odkryliśmy, że ci ludzie mają talenty, o których nawet nie wiedzą - opowiada prezes fundacji Jan Mikołajek.
Miłosz Flis przy psach mieszkańców, które sportretował razem z Manfredem Batorem i Łukaszem Gierlakiem. Fot. Alina Urbaniak
Na malowidłach zostali uwiecznieni mieszkańcy okolicznych kamienic, ptaki, bajkowe stwory i ulubione postaci dzieci, które brały udział w upiększaniu ścian.
Jest też mural kibiców, który oprócz herbów zgodowych przedstawia także około 150 postaci dopingujących piłkarzy podczas meczów (niewzorowanych na prawdziwych fanach). Pracowali nad nimi absolwenci wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych, których zaprosił działający w fundacji Ok, Art inny artysta - Manfred Bator.
ALINA URBANIAK
Wszystkie komentarze