Portal pochodzi ze sławnego opactwa benedyktyńskiego na Ołbinie. To fundacja wojewody Piotra Włostowica, najbardziej wpływowego polityka średniowiecznego Wrocławia. Wydawało się, że Włostowic z każdą kobietą sobie poradzi. Żonę zdobył przebojem, został wysłany przez wojewodę Skarbimira z rodu Awdańców jako swat do księżniczki ruskiej Marii Olżanki. Skarbimir chciał ją ożenić ze swoim synem. Maria była znakomitą partią, prawnuczką wielkiego księcia kijowskiego Jarosława Mądrego i krewniaczką Zbysławy, pierwszej żony Krzywoustego.
Włostowic zachował się jak wilk w owczarni i zabrał narzeczoną dla siebie. Razem z dużym posagiem, w skład którego wchodziła bezcenna relikwia św. Stefana ? ?ręka ze skórą, ciałem i paznokciami, poza kciukiem?.
Maria chyba była dobrą żoną, wspierającą męża i bardzo ambitną (jej postać możemy zobaczyć na tympanonie fundacyjnym w kościele NMP na Piasku ? wejście do zakrystii), ale Włostowic został wykończony politycznie przez cudzą połowicę. Kronikarze (mężczyźni) twierdzą, że do jego upadku doprowadziła księżna Agnieszka Babenberg, żona księcia Władysława, synowa Bolesława Krzywoustego.
Włostowic miał powiedzieć księciu (półżartem, podczas męskiej rozmowy), że gdy oni polują, Agnieszka spędza noc z niemieckim wojakiem. Oburzona księżna nie zamierzała puścić płazem obelgi. ?Radą i perswazją nakłania księcia Władysława, by wywarł zemstę na komesie Piotrze, judząc, że jeśli go zostawi w spokoju, książę nie uzyska absolutnie pełnej władzy nad Królestwem Polskim? ? pisał Długosz.
Dalej było jak w hollywoodzkim horrorze: Włostowic został oślepiony i stracił język, a Władysław musiał uciekać do Niemiec, bo ta egzekucja wznieciła bunt przeciwko władcy.
Tyle kronikarze, którzy mogli zmyślać, bo lepiej było zrzucić winę na Agnieszkę, niż obarczyć nią przedstawiciela piastowskiego rodu. Agnieszka była idealnym kozłem ofiarnym. Obca, kobieta, na dodatek wiarołomna.
?Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy, to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą? ? pisał o Agnieszce autor ?Kroniki Piotra Komesa?.
Wszystkie komentarze