Grupa kajakarzy, w której był Tomasz Pietrzyk z "Wyborczej", wyruszyła z Wrocławia 6 sierpnia 2020 r. rano. Do Berlina dopłynęli w 11 dni.
REKLAMA
Fot. Tomasz Pietrzyk
1 z 16
Grupa kajakarzy, w której był Tomasz Pietrzyk z 'Wyborczej', wyruszyła z Wrocławia 6 sierpnia rano. Do Berlina dopłynęli w 11 dni.
Kacper na dzikim odcinku meandrującej Szprewy poniżej Fürstenwalde
Fot. Tomasz Pietrzyk
2 z 16
Ostatni dzień wyprawy, Szprewa przed Fürstenwalde West. Nurt jest bardzo słaby, woda nieporównanie czystsza niż w Odrze, jednak na niebie próżno wypatrywać orłów bielików czy kani rudych.
Fot. Tomasz Pietrzyk
3 z 16
Kacper w swojej jedynce walczy z zarastającą Szprewę roślinnością. Rzeka zarosłaby trzciną i wodorostami uniemożliwiając uiprawianie sportów wodnych, gdyby nie regularne koszenie i usuwanie nadmiaru zieleni.
Fot. Tomasz Pietrzyk
4 z 16
Obozowisko w marinie, w Müllrose nad Kleiner Müllrose See, do którego prowadzi kanał pozbawiony nurtu. Kanały wytyczano tak, by przecinały jeziora i starorzecza, których ta ziemia w obfitości.
Fot. Tomasz Pietrzyk
5 z 16
Spichlerz w Eisenhüttenstadt nad przemysłowym kanałem, do którego wpłynęliśmy z Odry. Niemcy dbają o zabytki architektury przemysłowej, których nad kanałami ujrzymy wiele, poznając świadectwo historii rozwoju tych terenów.
Fot. Tomasz Pietrzyk
6 z 16
Śluza w Eisenhüttenstadt, do której wpływamy z Odry i opuszczamy się kilkanaście metrów aby kanałami płynąć do Szprewy.
Fot. Tomasz Pietrzyk
7 z 16
Śluza w Eisenhüttenstadt, to brama do gęstej sieci kanałów po niemeickiej stronie, którymi klucząc dopłyniemy do Berlina.
Fot. Tomasz Pietrzyk
8 z 16
Widok na Odrę z wysadzonego po wojnie mostu w Kłopocie, to ostatnie chwile na dzikiej rzece, jaką niewątpliwie jest Odra.
Fot. Tomasz Pietrzyk
9 z 16
Dominik Dobrowolski, organizator wyprawy, witany gorąco przez przedstawicieli mieszkańców Gostchorza, urokliwej miejscowości położonej na wysokim brzegu Odry, z winnicą produkującą słynne wino musujące.
Fot. Tomasz Pietrzyk
10 z 16
Przystań Bobrowniki w starorzeczu Odry kryje ujście Śląskiej Ochli i samoregulującą się bramę 'Śląskie Wrota'.
Fot. Tomasz Pietrzyk
11 z 16
Widok na Przystań Bobrowniki i Odrę z Białej Góry, piaszczystej polodowcowej kulminacji dającej rzadką możliwość oglądania dzikeij Odry niemalże z lotu ptaka.
Fot. Tomasz Pietrzyk
12 z 16
Przystań w porcie, w Bytomiu Odrzańskim. Grupa ląduje w dość wygodnym miejscu aby udać się zwiedzać przepięknie położony, i wyremontowany ostatnimi czasy Bytom.
Fot. Tomasz Pietrzyk
13 z 16
Piaszczysta łacha poniżej Głogowa. Mimo wciąż wysokiej wody, ponad metr niż normlanie o tej porze roku, wiele łach wystawało ponad poziom wody umożliwiając łatwe lądowanie i zażywanie chłodzących kąpieli.
Fot. Tomasz Pietrzyk
14 z 16
Poranek w marinie, w Głogowie. Wczesna pobudka i szybki start by na szerokiej tutaj Odrze szukać ochłody w lekkich podmuchcach wiatru.
Fot. Tomasz Pietrzyk
15 z 16
Krowy pojące się w Odrze i kąpiące się w niej stały się codziennym widokiem. Wzdłuż Odry bardzo wiele pastwisk przylega do rzeki dając zwierzętom doskonałe warunki do bytowania.
Fot. Tomasz Pietrzyk
16 z 16
Poranek na Odrze poniżej Lubiąża. Perspektywa kolejnego upalnego dnia bardzo skutecznie wyganiała z namiotu by po szybkim śniadaniu zwodować się i cieszyć się chłodem porannej rzeki.
Wszystkie komentarze
google. wpisz Wrocław Odra Szprewa Berlin.... ... .
Owszem, ale google pokaże którędy można płynąć, a ciekawie byłoby poznać którędy oni płynęli
i gdzie nocowali i skąd mieli zaopatrzenie..
no to powodzenia
Pływają, pływają.. hardcore'owcy.