Oto zdjęcia, które z urlopu w Białowieży przywiózł nasz fotoreporter Mieczysław Michalak.
- Wprawdzie liczyłem na większe zwierzęta, ale okazało się, że i na łące można urządzić fantastyczne fotosafari. Jedne kwiaty są jak stołówka dla dziesiątek pszczół i motyli, inne to arena walk pająków i pasikoników. Nie da się nudzić - przyznaje Michalak. I radzi: najlepsze zdjęcia zrobicie z pomocą obiektywu do makrofotografii, wczesnym rankiem, gdy jest słonecznie i dość ciepło.
Nic nie ma nadzwyczajnego w tych zdjęciach. Wykonano je prawdopodobnie obiektywem makro przez profesjonalnego fotografa Gazety Wyborczej. Widziałem sporo zdjęć wykonanych przez amatorów, które są lepsze albo takie same jak zaprezentowane powyżej. Sam zresztą mam wiele zdjęć podobnych obiektów i to w jeszcze lepszym zbliżeniu.
Wszystkie komentarze