Janusz Paliszek-Saładyga szuka swojego sprzętu sportowego. Wypadł on na A4 między Wrocławiem a Zgorzelcem z bagażnika samochodu. Rekord świata podczas międzynarodowej imprezy spadochronowej oleśniczanin pobił, używając innego kombinezonu, który miał gorsze parametry. Liczy, że odzyska drogocenną zgubę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.