Muszę pisać jedną książkę rocznie, inaczej czytelnicy o mnie zapomną. Zwolnię po sześćdziesiątce - mówi autor serii o Eberhardzie Mocku i Edwardzie Popielskim. Póki co, na szczęście dla miłośników rodzimych kryminałów, nie zwalnia tempa. Właśnie zmierzył się z krwawą historią współczesnej Polski i razem ze specjalistą medycyny sądowej Jerzym Kaweckim napisał ?Umarli mają głos. Prawdziwe historie? - książkę nawiązującą do zbrodni popełnionych w naszym kraju od lat 70. do dziś. Nam opowiada o pierwszej sekcji zwłok, w której uczestniczył, zdradza, czego boi się naprawdę, i ujawnia, że w gruncie rzeczy jest pedantyczny i śmiertelnie nudny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.