Wrocławski sąd apelacyjny zaostrzył karę dla taksówkarza, który w kwietniu 2019 r. w parku Skowronim dogonił swoim autem rowerzystę i przejechał mu po klatce piersiowej. - Moim zamiarem było zatrzymanie go i przekazanie mu wartości ewangelicznych - przekonywał taksówkarz Artur C. na rozprawie.
Jurij został potrącony przez taksówkarza, a następnie przez niego przejechany. - Nie wiem, skąd w tym mężczyźnie tyle agresji. Jak po mnie przejeżdżał, wyzywał mnie i krzyczał "wy Ukraińcy" - mówi "Wyborczej".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.