Piotr Rybak chce wrócić do dozoru elektronicznego, nie chce siedzieć w więzieniu. Złożył zażalenie, w którym jego obrona tłumaczy, że podejmujący decyzję co do osadzenia go w więzieniu, sąd oparł się na bardzo "szczupłych" dowodach. Nie wysłuchał też Rybaka ani jego obrońcy, tak aby przed podjęciem decyzji o więzieniu zapoznać się z ich argumentami.
Sąd nie zgodził się, by skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia za spalenie kukły Żyda Piotr Rybak odbywał karę w ramach dozoru elektronicznego. Adwokat Rybaka zapowiada zaskarżenie tej decyzji, a sam skazany twierdzi, że będzie prosił o ułaskawienie prezydenta RP.
Skazany na trzy miesiące więzienia za spalenie kukły Żyda Piotr Rybak w ostatni piątek miał zacząć odsiadkę. Sąd wstrzymał jednak wykonanie kary, bo wcześniej Rybak wystąpił o zamianę jej na dozór elektroniczny. Czy do takiej zamiany dojdzie, okaże się za tydzień.
Trzy miesiące bezwzględnego więzienia - taką karę dostał dziś Piotr Rybak za spalenie na wrocławskim Rynku kukły Żyda.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.