Sąd Okręgowy w Warszawie, do którego trafił akt oskarżenia dotyczący warszawskiej reprywatyzacji, zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztowania wobec Aliny D. i jej syna Jakuba R., zaznaczając, że po wpłaceniu kaucji, mogliby czekać na wynik śledztwa poza aresztem. Prokuratura jednak zaskarżyła decyzję sądu.
- Nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia, by trzymać Alinę D. w areszcie we Wrocławiu - przekonuje w skardze do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu obrońca 79-letniej adwokatki mecenas Andrzej Pasierski. Dodaje, że jego klientka jest wręcz ofiarą tortur.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.