Joanna nie dostała zgody na studiowanie pedagogiki, bo "z taką twarzą nie mogłabyś przecież pracować z dziećmi". Gdy poszła na ochronę środowiska współlokatorki ze stancji odmówiły mieszkania z nią. - Najczęściej płakałam tylko w poduszkę. Potem rano zawsze czułam się lepiej i miałam więcej siły - mówi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.