W czwartek, 21 kwietnia, rozpocznie się kolejny cykl bezpłatnych koncertów w kościele św. Elżbiety. Na legendarnych organach Englera zagra wybitny amerykański organista Nathan Laube.
Organy Englera z kościoła św. Elżbiety były dla Wrocławia tym, czym ołtarz Wita Stwosza dla Krakowa. Nazywano je "głosem Śląska", ale zostały zniszczone podczas największego pożaru w powojennej historii miasta. Zrekonstruowane, w piątek, 28 stycznia, zagrają ponownie.
Charles-Marie Widor był przez ponad 60 lat organistą w paryskim kościele św. Sulpicjusza i wykonywał swoje kompozycje na organach, które są dla Francuzów pomnikiem narodowym. W niedzielę Karol Mossakowski zagra je na organach NFM, które dopiero zaczynają budować swoją sławę.
Idealne organy dla Wrocławia muszą grać "z wrocławskim akcentem". - My przyjeżdżamy do was z doliny Renu, nasz akcent siłą rzeczy też będzie w organach NFM słyszalny - mówi budowniczy organów dla NFM.
Organy Englera w Krzeszowie zabrzmiały jeszcze piękniej, bo zakończyły się prace konserwatorskie przy sekcji głównej sławnego instrumentu. Jutro i w sobotę będzie można dokładnie go obejrzeć, w czasie nocnego zwiedzania cysterskiego opactwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.