Pewnego czerwcowego dnia Kazimierz Domański podwiązywał na działce pomidory. Zabrakło mu tasiemek, poszedł po nie do altanki. Tam czekała na niego Maryja. Potem spotykał także Jezusa. Razem przekazali mu ponad 280 orędzi. Tak były kolejarz został jednym z najsłynniejszych polskich wizjonerów i uzdrowicieli.
Polscy prokuratorzy sprawdzają, czy na krzyżu wiszą parówki, policjanci rekwirują wystawę fotograficzną i nakazują pizzerii schować kolaż z Matką Boską. Spraw z artykułu o obrazie uczuć religijnych przybywa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.