Wydaje mi się, że zainteresowanie wyborami, czy polityką, jest wśród młodych większe, niż kiedyś. Emocje na górze wpływają też na obywateli i obywatelki i np. trudno było dopisać się do rejestru wyborców w ostatnim możliwym terminie.
Co oferują młodzi kandydaci i jakie mają spojrzenie na miasto - dowiemy się podczas czwartkowej debaty "Wyborczej".
- Jeżeli zmieniać władzę, to od podstaw. A podstawą są samorządy - mówi 18-letni Jeremi, który 21 października pierwszy raz odda swój głos w wyborach. Jego koleżanka Agata dodaje: - Idę głosować, bo nie chcę żyć bezrefleksyjnie.
- Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które nie pamięta życia poza UE. I liczymy, że nawet ci młodzi, którzy krytykują wszystko dookoła, pomyślą chociaż "KRS nie jest dla mnie ważny, Sądu Najwyższego nie ogarniam, ale w Unii Europejskiej to ja chcę zostać" - mówią 18-latkowie, którzy pierwszy raz będą teraz głosować.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.