Pierwszy tramwaj polskiej produkcji, który pojawił się w mieście, powstał na bazie niemieckiego tramwaju wojennego. Nie był tak elegancki jak ocalałe z wojny wagony Maximum. Ich wnętrze wykonano z mahoniu afrykańskiego i orzecha amerykańskiego, a w oknach wisiały zasłonki. Po Wrocławiu jeździły też autobusy napędzane gazem świetlnym. Na dachach miały olbrzymie gumowe zbiorniki na to paliwo. I to właśnie one w głównej mierze przetrwały II wojnę
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.