Prokuratura chce wyższej kary dla Pawła R., czyli tzw. Bombera, który podłożył bombę w autobusie MPK we Wrocławiu. Dodatkowo osoby poszkodowane w wybuchu bomby powinny zdaniem oskarżenia otrzymać po 20 tys. zł nawiązki, a Paweł R. powinien pokryć całość, a nie połowę kosztów sądowych.
20 lat więzienia dla Pawła R. Dzisiaj w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu zapadł wyrok dla byłego studenta chemii, który 19 maja 2016 r. podłożył ładunek wybuchowy we wrocławskim autobusie MPK linii 145. Wyrok jest nieprawomocny. Obrona zapowiada apelację.
- Gdy zajrzałem do tej reklamówki, zrobiło mi się ciemno przed oczami. Od razu pomyślałem, że to może być bomba - mówił we wtorek przed sądem Dariusz K., kierowca autobusu 145, który rok temu wyniósł na przystanek reklamówkę z pozostawionym w niej ładunkiem wybuchowym domowej roboty.
Do sądu trafi dziś akt oskarżenia przeciwko Pawłowi R., studentowi, który wiosną ub. roku zostawił w autobusie domowej roboty ładunek wybuchowy. Za czyn o charakterze terrorystycznym grozi mu dożywocie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.