Zachęcam do wpierania WOŚP, bo ratujemy chore dzieci. Ja też byłem kiedyś uratowany - mówi ratownik medyczny Robert Jędrych.
Huk wybuchów, wystrzały, wycie syren. Pacjenci w piwnicach z kroplówkami, brak leków i jedzenia - tak na Ukrainie wygląda praca szpitali w miastach ogarniętych wojną. Trwa akcja ratowania tamtejszych dzieci chorych na nowotwory.
Diagnozy nie było tygodniami, a brzuszek Hani ciągle się powiększał. Wiadomość o poważnej chorobie dziecka zmieniła życie całej rodziny.
Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu właśnie zdobył pozwolenie na przełomowe leczenie dzieci z ostrą białaczką limfoblastyczną. Terapia CAR-T zwiększa szanse na przeżycie pacjentów o ponad 80 proc.
Kiedy rodzice musieli być w pracy, Wojtka pilnował w szpitalu onkologicznym jego starszy brat Grzesiek: kupował w sklepie to, czego nie pozwalali im jeść rodzice, smażył naleśniki - na całym oddziale czuć było spalenizną. Z kartonów po lekach robili sobie pistolety, miecze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.