Powtórzyłby pewnie los wielu innych scen działających w polskich uzdrowiskach, które stają się miejscem gościnnych występów zaproszonych gwiazd, gdyby nie zdeterminowany były naczelnik poczty w Nowogródku i gwiazda przedwojennego kina, specjalistka od ról spazmujących i mdlejących arystokratek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.