Jeden z mieszkańców zgłosił do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego 2016 projekt ?Człowiek z żelaza - Pomnik Prezydenta Lecha Wałęsy?. Zgodnie z koncepcją, pomnik ma kosztować 250 tys. zł.
W sobotę o godz. 12 wrocławianie tłumnie zebrali się na placu Solnym, aby utworzyć żywy napis Lech Wałęsa. Organizatorem wydarzenia była "Gazeta Wyborcza Wrocław", a poparł je wrocławski Komitet Obrony Demokracji. Zebrani skandowali: "Lech Wałęsa", "Lech Wałęsa".
W poniedziałek we wrocławskiej "Wyborczej" opublikujemy wyjątkową okładkę. Z żywym napisem "Lech Wałęsa", który wspólnie ułożyliśmy na placu Solnym.
W głównym marszu poparcia dla Lecha Wałęsy - organizowanym w Warszawie przez KOD wzięło udział około 300 osób z Dolnego Śląska. - Pojechałam, żeby poprzeć ikonę wolnej Polski, która w tej chwili, mimo braku jakichkolwiek jasnych ustaleń, jest medialnie kamienowana - mówi Małgorzata Lech-Krawczyk.
TVP Info podała, że w sobotniej wrocławskiej akcji ?Solidarni z Lechem? uczestniczyło 300 osób. Tymczasem publiczne Radio Wrocław napisało już o kilku tysiącach solidaryzujących się z byłym prezydentem.
Na wrocławskim Placu Solnym w sobotę zebrały się tłumy osób, które manifestowały swoją solidarność z Lechem Wałęsą.
Wrocławianie na placu Solnym ułożyli cztery napisy "Lech Wałęsa". Zobacz jak wyglądały, pobierz i pokaż znajomym.
Tomasz Jakub Sysło, grafik, artysta i aktywista, broni Lecha Wałęsy przed atakami prawicowych mediów i IPN. Stawia go w rzędzie herosów dzieciństwa, obok komiksowych superbohaterów.
- Ci, którzy dzisiaj przekreślają sukces III RP, opowiadają, że "Polska jest w ruinie", są albo głupcami, albo kłamcami - mówi prof. Andrzej Wiszniewski
Zapytaliśmy wczoraj wrocławian, co sądzą o atakach na Lecha Wałęsę po znalezieniu esbeckich teczek w szafie Kiszczaka. "Polityka mnie nie interesuje" - odpowiadali najczęściej młodzi przechodnie i tłumaczyli, że śpieszą się na zakupy, do pracy, do domu. Ci, którzy zgodzili się na rozmowę, mówili jednym głosem: "Lech Wałęsa jest bohaterem".
Daj se spokój, masz długopis. Przestanie boleć, kilka godzin i będziesz z żoną, dzieciakami. A właśnie, wiesz, właśnie ktoś do nich jedzie. Z Władysławem Frasyniukiem rozmawia Jacek Harłukowicz
Lech Wałęsa to symbol naszej drogi od dyktatury do wolności i demokracji. Postać ważna nie tylko dla Polski, ale - na równi choćby z Nelsonem Mandelą - również dla historii całego świata. I tego nikt Lechowi nie odbierze. Mogą pluć, wyciągać kwity z szaf, uwypuklać jego słabości - uważa Józef Pinior, legenda opozycji demokratycznej lat 80.
Jarosław Hyk, działacz opozycji demokratycznej, były członek ?Solidarności Walczącej?, rozjechany przez ciężarówkę ZOMO podczas manifestacji 31 sierpnia 1982 r.
Stanisław Huskowski, członek opozycji demokratycznej lat 80., uczestnik słynnej akcji zabezpieczenia 80 mln należących do dolnośląskiej ?Solidarności?. Dziś poseł PO.
Jak dzisiaj jakiś gnojek mi mówi, że skoro Wałęsa coś esbecji podpisał, to był słabiakiem, to mnie nosi. Bo wtedy go przy Wałęsie nie było. Nie stanął za nim murem, nie zweryfikował się w trudnych czasach. To niech i dzisiaj lepiej nie otwiera gęby - grzmi Władysław Frasyniuk.
Razem z mieszkańcami Wrocławia chcemy utworzyć żywy napis ?Wałęsa?. W ten sposób zamanifestujmy solidarność z atakowanym przez prawicowych lustratorów Lechem Wałęsą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.