W sobotę rano na poboczu przy ul. Wrocławskiej w Radwanicach pogotowie ratunkowe reanimowało pieszego.
Właściciel firmy produkującej pistolety, który w weekend wszedł na dach budynku w Radwanicach i groził, że będzie strzelał, usłyszał zarzuty. Miał w domu 21 sztuk broni, na którą... nie miał pozwolenia.
Policyjni antyterroryści interweniowali w Radwanicach pod Wrocławiem. Mężczyzna chodził po dachu i wymachiwał bronią.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.