- Jeśli ktoś ten strajk uważa za nieznaczący gest moralny, to martwię się o moralny stan kraju, w którym takie gesty trzeba podejmować - mówi wrocławski aktywista, który solidaryzuje się z więzionym w ośrodku dla uchodźców Irakijczykiem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.