Pierwszy w Polsce triatlon na wesoło, ale i w szczytnym celu zorganizowano w sobotę nad Zalewem Sulistrowickim. Wśród uczestników był m.in. 16-letni Kuba Jurczak chorujący na czterokończynowe mózgowe porażenie dziecięce.
Kilkudziesięciu kolarzy przyjechało pod Sobótkę, by zaliczyć trzygodzinny trening i rozpocząć oficjalnie wiosenny sezon rowerowy. W ten sposób akademia kolarska utytułowanego zawodnika Bartosza Huzarskiego przygotowywała się do najbliższego legendarnego wyścigu Ślężański Mnich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.