Andrij Szewczenko trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski - to autorski pomysł prezesa PZPN Cezarego Kuleszy. Jeśli Ukrainiec odmówi, wówczas kadrę przejmie Jan Urban, a nie Adam Nawałka, który traktowany jest jako "człowiek Zbigniewa Bońka".
Reprezentacja Polski to nie jest koncert disco polo, gdzie nie ma większego znaczenia, czy zaprosi się pana Zenka, czy pana Janka, bo i tak nikt z widzów nie zauważy, jak zaśpiewali. Przeciąganie wyboru selekcjonera kadry jest niepoważne - mówi Waldemar Prusik, były kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.