Działacze wrocławskiej Platformy złożą we wtorek odwołanie od decyzji o rozwiązaniu jej struktur. A jeszcze w weekend komisarz PO Bogdan Zdrojewski mówił, że nad sytuacją w partii panuje.
14 osób liczy utworzony dziś nowy klub w sejmiku województwa. Jego powstanie to koniec rządów Platformy w regionie.
Rządząca regionem nowa koalicja staje się faktem. Już podczas czwartkowej sesji sejmiku planowane są zmiany w zarządzie województwa: miejsce w nim straci Andrzej Kosiór z PO, a jego miejsce zajmie Tymoteusz Myrda z Bezpartyjnych Samorządowców. To koniec rządów Platformy w regionie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu orzekł w środę, że wybór starosty trzebnickiego z PiS był legalny. Działacze PO przegrali batalię o samorząd. Chcą teraz wnieść o kasację do NSA.
Powstanie nowej sejmikowej koalicji bez udziału Platformy jest bardzo realne, a tej nowej politycznej inicjatywy nie docenili współpracownicy szefa partii Grzegorza Schetyny. Rzutem na taśmę próbują ją zablokować.
- Stworzenie w sejmiku nowego klubu i nowej koalicji to protest dużej części Platformy przeciwko niedemokratycznym krokom Grzegorza Schetyny - mówi marszałek województwa Cezary Przybylski.
Grzegorz Schetyna jednym ruchem kasuje władze partii w regionie oraz Wrocławiu i Jeleniej Górze. Dolnośląską Platformą zamiast Jacka Protasiewicza będzie teraz kierował komisarz, którym został Bogdan Zdrojewski.
Zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej rozwiązał dziś struktury partii na Dolnym Śląsku, we Wrocławiu i Jeleniej Górze. Wszędzie tam partią zarządzać będą komisarze. Dolnośląskim będzie eurodeputowany Bogdan Zdrojewski.
Poseł Michał Jaros od wczoraj kieruje wrocławskimi strukturami PO. W ten sposób grupa Jacka Protasiewicza próbuje zapobiec ich rozwiązaniu.
Poseł Michał Jaros został w niedzielę pełniącym obowiązki szefa wrocławskiej Platformy Obywatelskiej. Deklaruje, że zmierza skleić podzieloną w mieście partię. Pytanie, czy zdąży? Przed świętami może się okazać, że w całym regionie wszystkie struktury zostaną rozwiązane..
W dolnośląskiej PO zakończył się zapowiadany przez Grzegorza Schetynę audyt, który będzie podstawą do odwołania przewodniczącego Jacka Protasiewicza. Tymczasowo za sterami partii ma stanąć wskazany przez władze krajowe komisarz. Może nim być senator Jarosław Duda.
Dariusz Kowalczyk - wskazany na to stanowisko przez nowego szefa PO Grzegorza Schetynę - będzie od wtorku nowym sekretarzem województwa. W próbie sił między Schetyną a środowiskiem Jacka Protasiewicza górą jest ten pierwszy.
Jego bliscy współpracownicy mówią, że on sam nie podjął żadnej decyzji. Do pozostania na stanowisku szefa dolnośląskiej Platformy namawia go m.in. prezydent Wrocławia.
Kierujący dolnośląską PO Jacek Protasiewicz powinien dla dobra partii ustąpić ze stanowiska - taką opinię można usłyszeć nawet od jego dotychczasowych współpracowników. Na nowego szefa najczęściej wskazywany jest Bogdan Zdrojewski.
Wrocławski poseł PO Sławomir Piechota głęboko nieprzyzwoitym nazywa działanie rządu, który chce zaoszczędzić na dzieciach z lekką niepełnosprawnością. Dla nich 500 zł nie będzie.
Jacek Protasiewicz ma zrezygnować ze stanowiska szefa dolnośląskiej Platformy. Marszałek Cezary Przybylski na razie zostaje na stanowisku, ale do urzędu ma przyjąć ludzi Grzegorza Schetyny, m.in. na funkcję sekretarza województwa.
- Próba zmiany marszałka to przedsięwzięcie bardzo ryzykowne. Mogłoby się skończyć oddaniem władzy w samorządzie regionu PiS - mówi Cezary Przybylski.
Grzegorz Schetyna zapowiada: - Po audycie wewnętrznym podejmę decyzję, czy w PO będą wewnętrzne wybory szefów regionów.
- Przyjąłem deklarację prezydenta Jeleniej Góry, Marcina Zawiły, że chce wstąpić ponownie do PO. Wraca do korzeni, nie tylko politycznych, ale też emocjonalnych. Cieszę się z każdej takiej decyzji - powiedział na spotkaniu w tym mieście nowy przewodniczący Platformy, Grzegorz Schetyna.
Były wojewoda dolnośląski z PO Tomasz Smolarz odpowiada obecnemu wojewodzie z PiS Pawłowi Hreniakowi: - Wnioski jakie zostały sformułowane w wyniku oceny mają w większości przypadków charakter marginalny i ocenny a ocena ta świadczy o niedostatecznej znajomości funkcjonowania administracji rządowej w województwie
Grzegorz Schetyna jest od wtorku nowym przewodniczącym Platformy Obywatelskiej. Może to spowodować turbulencje na Dolnym Śląsku, gdzie PO rządzi wspólnie z ludźmi skonfliktowanego z nim Rafała Dutkiewicza. Zwolennicy Schetyny już wystąpili do Cezarego Przybylskiego, marszałka województwa, by podał się do dymisji
Trwająca już ćwierć wieku kariera polityczna Schetyny pełna była wzlotów i upadków. Z tych ostatnich zawsze jednak powstawał. Zmieniał się on sam, zmieniały czasy, ale nigdy nie można było powiedzieć o nim, że się nie liczy. Nominacja na szefa polskiej dyplomacji, a teraz zwycięstwo w wyborach przewodniczącego PO, zdecydowanie temu dowodzą.
Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej na 17 kamienicach w mieście powiesił tabliczki z nazwiskiem byłej premier Ewy Kopacz. Dlaczego? Bo pieniądze na ich rewitalizację trafiły do miasta po ubiegłorocznej wizycie Prezes Rady Ministrów w mieście.
Joanna Augustynowska, poseł Nowoczesnej zaprzecza, by 200 dolnośląskich działaczy Platformy Obywatelskiej chciało zmienić barwy partyjne. - Informacje o tym, to pewna nadinterpretacja - tłumaczy.
W PO w sobotę 2 stycznia ruszyło elektroniczne głosowanie. Działacze partii wybierają swojego nowego przewodniczącego. Mogą wskazać tylko Grzegorza Schetynę.
Politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Robert Alberski ocenia, że Grzegorz Schetyna, który w czwartek został szefem PO, bo z rywalizacji z nim zrezygnował Tomasz Siemoniak, nie będzie zaczynał od rozliczeń i rewanżu. - Jacek Protasiewicz, może więc spać spokojnie.
Prawo i Sprawiedliwość przejęło władzę, a broniący demokracji obywatele natychmiast pojawili się na ulicach. Dawno nie było tak burzliwego politycznie roku, z tak znaczącą rolą polityków z naszego regionu - aż sześciu jest ministrami.
Konsultacje w środę przegłosowali radni gminy Brzeg Dolny. To mieszkańcy mają się wypowiedzieć, czy chcą odłączenia od powiatu wołowskiego, gdzie rządzi PiS i przyłączenia do powiatu średzkiego, gdzie rządzi PO.
Na głosowaniu w sprawie TK zabrakło aż 31 posłów PO, w tym pięcioro z Dolnego Śląska. Ich usprawiedliwienia brzmią kabaretowo. Ale obywatelom, którzy w tej samej sprawie wychodzą protestować na ulice, na pewno nie jest do śmiechu.
W ubiegły czwartek władze powiatu trzebnickiego, zarówno zarząd, jak i radni, bez względu na opcję polityczną, zdeklarowali, że podejmą uchwałę, która uchroni Szpital im. Świętej Jadwigi Śląskiej przed likwidacją. Mieli to zrobić dzisiaj o godz. 17.
Jacek Protasiewicz, poseł PO i szef dolnośląskich struktur tej partii jest przekonany, że w Polsce ?realizuje się koszmar z bardzo złego snu?. PiS zamierza bowiem zmienić ustawę o służbie cywilnej, która była do tej pory apolityczna, ale już nie będzie. -Nowa PR według PiS coraz bardziej przypomina PRL -ocenie Protasiewicz.
W czwartek w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim spotkali się trzebniccy radni, burmistrz, przedstawiciele Szpitala im. Św. Jadwigi Śląskiej i nowy wojewoda Paweł Hreniak. Efektem spotkania jest deklaracja woli przyjęcia uchwał, które pomogą uratować zadłużony na ponad 30 mln zł szpital.
- Mamy obawy, czy władza nie posunie się dalej. Moment zagrożenia, który przeżywa Europa, sprawia, że budzą się demony - mówi prof. Włodzimierz Gromski, dziekan Wydziału Prawa UWr, po uchwale krytykującej postępowanie rządu PiS ws. Trybunału Konstytucyjnego
W czwartek popołudniu delegacja pracowników Szpitala im. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy przyjechała spotkać się z nowym wojewodą Śląskim. - W naszym mieście nie możemy liczyć na pomoc, szukamy jej więc na wyższych szczeblach - mówiła Halina Mozalewska, przełożona pielęgniarek.
Ponad 500 pracowników szpitala im. św. Jadwigi Śląskiej walczyło we wtorek o swoją placówkę. Wybrali nietypową formę protestu. Przeszli ulicami Trzebnicy tworząc kondukt żałobny. Nieśli transparent z napisem ?Ostatnie pożegnanie szpitala?.
- Poprosiłem przewodniczącą Ewę Kopacz o pilne zwołanie w trybie nadzwyczajnym zarządu krajowego partii. Musimy podjąć decyzję jak reagować na ostatnie wydarzenia z udziałem PiS i prezydenta - mówił we Wrocławiu Tomasz Siemoniak walczący o przywództwo w PO.
- Zrozumiałbym nocny tryb, gdyby chodziło o nominacje oficerskie podczas wojny, ale w tym przypadku jest to po prostu dziwne. Oczywiście nie ze względów prawnych. Zwyczajnie, po ludzku dziwne - mówi wrocławski konstytucjonalista dr Ryszard Balicki.
Pracownicy szpitala rozpoczęli dzisiaj akcję protestacyjną. Są oburzeni, że władze powiatu są bierne wobec trudnej sytuacji finansowej placówki.
Na stronie internetowej Szpitala im. św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy pojawiło się oświadczenie dyrektora Piotra Dytki. W gorzkich słowach podsumowuje miesiące swojej pracy w placówce i informuje, że nie widzi sensu, by nadal być jej dyrektorem.
Dwóch wałbrzyskich polityków PiS pokłóciło się o posłankę PO. Efektem jest jedna rezygnacja, jedno cofnięcie rekomendacji, a w konsekwencji być może rozpad koalicji i zmiana władzy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.