Prawicowi dziennikarze z wielkim oburzeniem piszą o lekarce Gizeli Jagielskiej i aborcji dokonanej w szpitalu w Oleśnicy. Zdarzenie porównują "do zbrodni hitlerowców z czasów III Rzeszy", "modlą się o nawrócenie lekarki" i podkreślają, iż żona Jacka Kurskiego "nie może się z tym pogodzić".
Lekarka Gizela Jagielska mówi, że otrzymała tysiące komentarzy od hejterów. Odpowiedziała im wpisem: "Nie mam zamiaru poddać się Waszemu HEJTOWI. W poniedziałek wrócę po urlopie do pracy. I będę jak zwykle przyjmować porody, robić USG, badać noworodki, operować i robić aborcje. Tak po prostu.
Rozmawiamy z mieszkańcami Oleśnicy. - Piętnują nasze miasto przez aborcje, a ja jestem dumna z odważnych lekarzy - mówi nam jedna z mieszkanek.
We wtorek rano ktoś zadzwonił do szpitala powiatowego w Oleśnicy z informacją, że w budynku znajduje się ładunek wybuchowy. W minionym tygodniu w tym szpitalu europoseł Grzegorz Braun zaatakował lekarkę Gizelę Jagielską, której potem grożono śmiercią.
Po ataku Brauna hejt na nas się nie nasilił, on nas zalał - mówi "Wyborczej" lekarka Gizela Jagielska. - Niepokojące, że wśród gróźb są również takie, które powodują, że boimy się o siebie i nasze pacjentki.
Po atakach Grzegorza Brauna oraz Młodzieży Wszechpolskiej przed wejściem do Szpitala Powiatowego w Oleśnicy stoją radiowozy policyjne. Funkcjonariusze mówią, że to "działania prewencyjne".
"Według prawa Bożego zasłużyła na śmierć" - pisze o Gizeli Jagielskiej ze szpitala w Oleśnicy bloger. Poseł Konfederacji Berkowicz twierdzi, że "z premedytacją odebrała życie dziecku", a wicemarszałek Bosak zarzuca jej "straszną zbrodnię".
Gdy skrajnie prawicowy europoseł Grzegorz Braun dopuścił się rękoczynów wobec lekarki Gizeli Jagielskiej w szpitalu w Oleśnicy, obecni tam policjanci nie reagowali. Czy zatem osoby postronne mogły w obronie lekarki, go obezwładnić?
- Środowiska pro-life, które prowadzą tutaj pikiety, nigdy nie wtargnęły do szpitala - mówi "Wyborczej" dr Gizela Jagielska, z-ca dyrektora ds. lecznictwa w Oleśnicy. Dodaje, że zaniepokojeni są zarówno lekarze, jak i pacjentki i ich rodziny.
Zdaniem Młodzieży Wszechpolskiej aborcja to nazistowskie prawo, które "kiedyś zalegalizował austriacki malarz". Jej członkowie pikietowali przed szpitalem w Oleśnicy, w którym Grzegorz Braun zaatakował lekarkę.
Zostałam bezprawnie zatrzymana w sekretariacie - mówi Gizela Jagielska ze szpitala w Oleśnicy. - Pan Braun z jakimiś nieznanymi mi osobami wtargnął tam i uwięził mnie na ponad godzinę. Uniemożliwił mi opiekę nad pacjentkami, groził mi, byłam przepychana i wyzwana.
- Dokonuję zatrzymania obywatelskiego - grzmiał Grzegorz Braun w szpitalu w Oleśnicy i szarpał lekarkę Gizelę Jagielską. Gdy ta próbowała się uwolnić od napierającego na nią europosła, wykrzyczał, że naruszyła jego nietykalność.
Szpitale nie respektują praw pacjentów do intymności i godności. We Wrocławiu chorzy nie mogli liczyć na prywatność nawet w toaletach. Na najbardziej rażące nieprawidłowości kontrolerzy NIK natrafili jednak na porodówce w Warszawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.