Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl
1 z 10
PKP: zdążymy
PKP zapewniają, że z początkiem czerwca dworzec będzie gotowy na przyjęcie pasażerów. - Termin na pewno będzie dotrzymany, bo na placu budowy jest obecnie około tysiąca robotników i prace toczą się całą dobę - mówi Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP we Wrocławiu. - Zostały nam do wykonania głównie roboty wykończeniowe, które idą bardzo szybko. Z dnia na dzień widać, jak zwiększa się powierzchnia posadzek, przybywa pomarańczowego koloru na elewacji czy płyt na placu przed dworcem.
Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl
2 z 10
Robi wrażenie
Rzeczywiście dworzec to już nie ten sam budynek co dwa lata temu, nim rozpoczęła się modernizacja. Wszyscy, którzy pamiętają, jak był obskurny, będą zdumieni, że pod starymi farbami kryło się tyle piękna. Konserwatorzy, których na dworcu pracuje teraz ponad 200, wydobyli na światło dzienne wspaniałe, bogato zdobione stropy, misternie odrestaurowali malowidła na ścianach, odkryli łuki, które latami stały zamurowane, i rzeźbione portale.
Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl
3 z 10
McDonald's pierwsza klasa
Ogromne wrażenie robi pomieszczenie, w którym jeszcze niedawno był McDonald's, z wymalowanym na złoto stropem i ścianami w kolorze niebieskim z elementami brązu. Niezwykle wyglądają też sale na pierwszym piętrze, gdzie mieściły się biura PKP. Ze ścian znikły stare olejne farby w okropnych kolorach. Dzięki temu wnętrza nabrały szlachetności i elegancji jak z czasów, gdy służyły za poczekalnie dla pierwszej, drugiej i trzeciej klasy.
Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl
4 z 10
Ściany malują pędzelkiem do makijażu
Spotkaliśmy tam konserwatora, który pędzelkiem jak do makijażu malował odręcznie setki złotych punkcików stanowiących ozdobę ścian.
- To strasznie pracochłonne. Jednak z restaurowaniem stropów było znacznie gorzej - mówił pracownik. - Musiałem stać w jednej pozycji przez wiele godzin. Ale spokojnie, po dwóch tygodniach ból karku i ręki mija - żartował.
Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl
5 z 10
Sufit w dwa miesiące
Odnawianie jednego stropu trwało dwa miesiące. - Każdy był w strasznym stanie, sypał nam się tynk na głowę, wystawała trzcina, ale teraz jest co podziwiać - mówił inny z konserwatorów.
Pomieszczenia wypiękniały, jednak prace nadal się tam nie zakończyły. W tej części dworca, gdzie mają być sklepy i restauracje, wszędzie są jeszcze rusztowania, robotnicy nakładający tynk, czy montujący jakieś instalacje.
Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl
6 z 10
Prace trwają, ale końca nie widać
Nie lepiej jest też w holu kasowym. Wprawdzie trwa tam już układanie granitowych kafli na posadzce, jednak od podłogi po strop stoi las rusztowań, bo nie zakończył się montaż podsufitki na zadaszeniu hali.
Nie jest też gotowy żaden z tuneli, ani ten główny, ani miejski z wejściem koło poczty. W tym drugim zamontowano już schody ruchome, ale nadal nie ma posadzki i trwają prace konserwatorskie.
Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl
7 z 10
Dwa perony ciągle nieczynne
Wciąż zamknięte są także dwa z sześciu peronów. Na drugim prace dobiegają już końca. W piątek montowane były elektroniczne tablice z godzinami odjazdów. PKP jeszcze w kwietniu chcą tam wpuścić pasażerów. Gorzej jednak z peronem trzecim, który jest kompletnie rozgrzebany. Nie ma nawierzchni, brakuje też torów oraz świetlika w zadaszeniu.
- Przy doświadczeniu, jakie nabyli wykonawcy, wszystko idzie bardzo sprawnie i do Euro 2012 perony będą gotowe - zapewnia rzecznik PKP.
Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl
8 z 10
Czy kibice Euro 2012 skorzystają z dworca?
Jeśli kibice, którzy zjadą na mistrzostwa, mają korzystać z dworca, prace muszą się zakończyć z odpowiednim wyprzedzeniem, by można było przeprowadzić ich odbiory. Na stadionie Euro 2012 komisje kontrolowały jakość wykonanych robót przez około półtora miesiąca.
- W tym tygodniu zgłosimy do odbioru peron drugi. Natomiast kolejne prace będą odbierane w maju. Nie widzę więc tu żadnego zagrożenia, że nie zdążymy - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik firmy Budimex, która modernizuje dworzec. - Części budynku, które służyć mają podróżnym, do Euro 2012 będą gotowe.
Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl
9 z 10
W lokalach komercyjnych nie będzie posadzek
Nie wiadomo jednak, co z pomieszczeniami, które miały być udostępnione pod restauracje i sklepy.
- Może się zdarzyć, że będą się tam dłużej toczyć prace - przyznaje Kozioł. - Jeżeli jednak pasażerowie zobaczą tam budowlańców i zagrodzone płytami wejście do sklepów, to nie nasza wina. Najemcy muszą we własnym zakresie wykończyć swoje pomieszczenia. Wnętrza objęte ochroną konserwatorską będą pomalowane. Jednak tam, gdzie nie ma tej ochrony, trzeba będzie pomalować ściany i sufit. W żadnym lokalu nie będzie też posadzek, bo w podłodze najemcy mają dopiero rozprowadzać instalacje. Postaramy się jednak, by mogli rozpocząć prace jeszcze przed zakończeniem naszego kontraktu. PKP musi jednak odebrać od nas te pomieszczenia i protokolarnie przekazać najemcom.
Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl
10 z 10
Czy po otwarciu napijemy się kawy?
Kolej jeszcze jednak nie wie do końca, jakim firmom wynajmie powierzchnie na dworcu.
- Część umów mamy już podpisanych, część jest w trakcie negocjacji - twierdzi rzecznik PKP. Nie wiadomo, jak długo potrwają te ustalenia, dlatego grozi nam, że po otwarciu na dworcu nawet nie napijemy się kawy, bo będzie tam pusto.
Wszystkie komentarze