Przedtem, gdy mieszkań z programu MdM trzeba było szukać wyłącznie na rynku pierwotnym, młodzi musieli brać pod uwagę lokalizacje oddalone od centrum i pozbawione komunikacji tramwajowej: Stabłowice, Maślice, Psie Pole, Kiełczów, Jagodno. Włączenie rynku wtórnego do programu dało im szansę znalezienia własnego lokum bliżej centrum.
Osoby decydujące się na mieszkania ?dla młodych? na rynku wtórnym najczęściej wybierają lokale w plombie lub kamienicy, chociaż bloki również cieszą się sporym zainteresowaniem, jednak pod warunkiem, że są ocieplone oraz zadbane. I raczej cztero- niż dziesięciopiętrowe.
Cena metra kwadratowego mieszkania w programie MDM we Wrocławiu wynosi teraz 4290,30 zł, podczas gdy na rynku wtórnym cena ofertowa większości lokali waha się między 5000 a 5800 zł za m kw. Zatem warunki mieszkania dla młodych spełnia niewielka ich część ? najczęściej są to mieszkania do remontu w bloku lub kamienicy na takich osiedlach jak Kozanów, Nowy Dwór, Kuźniki, Ołbin, Nadodrze. Sprzedają się dość szybko.
W ostatnich latach deweloperzy budowali głównie mieszkania dwu- lub trzypokojowe o powierzchni do 65 m kw. Dopiero od dwóch lat mają w ofercie więcej większych. Tymczasem stale wzrasta grupa klientów poszukujących mieszkań trzy- i czteropokojowych o metrażu od 70 do 100 m kw. Sprzyjają temu stabilne ceny oraz znacznie niższe ceny metra kwadratowego w dużych lokalach ? różnica może sięgać od 500 do 1000 zł na metrze.
Dużego lokum poszukują najczęściej rodziny z kilkorgiem dzieci oraz te, które planują więcej niż jednego potomka i od razu myślą o własnej powierzchni dla każdego domownika. Wybierają mieszkania na osiedlach zielonych z niską zabudową, komunikacją tramwajową, dobrymi szkołami i obiektami sportowymi. Zainteresowaniem cieszą się zarówno osiedla na zachodzie Wrocławia ? jak Pilczyce i Maślice ? oraz na południu. Jednak najbardziej zabudowywane w ostatnich latach, ale pozbawione dobrej komunikacji osiedla ? jak Ołtaszyn, Wojszyce, Partynice i Wysoka ? przegrywają z lepiej skomunikowaną częścią Krzyków, leżącą wzdłuż Powstańców Śląskich.
Dlatego w budynkach przy ul. Skarbowców i Krzyckiej ceny nie są niskie ? trzymają się na poziomie 5800-6000 zł za m kw. na rynku wtórnym i 5500-6000 u dewelopera. Przy Skarbowców trzypokojowe mieszkania o powierzchni 65-70 m kw. są oferowane w cenie 400-420 tys. zł.
Dużych mieszkań klienci szukają również w kamienicach ? tam są najtańsze, położone w dobrych lokalizacjach i znakomicie skomunikowane z całym miastem. Zainteresowaniem cieszą się takie miejsca jak Grabiszyńska, Powstańców Śląskich, Hallera oraz okolice pl. Grunwaldzkiego. Trzy- i czteropokojowe kosztują 3800-4500 zł za m kw.
Biorąc pod uwagę średnią cenę metra we Wrocławiu ? w granicach 5700-5800 ? jest to bardzo atrakcyjna propozycja. Tymczasem na Borku ceny trzymają się poziomie od 6500 do 7000 zł za m kw., a bywają i droższe. Za mieszkanie 70-90-metrowe trzeba zapłacić od 500 do 800 tys. zł. Mimo to szukających mieszkań w tym miejscu przybywa. Jeśli cena metra spada poniżej 7000 zł za m kw., lokal zazwyczaj znajduje nabywcę.
Z kolei Śródmieście kusi osoby, które chcą być w centrum wydarzeń, cenią dobry dojazd do pracy i możliwość szybkiego wypadu na koncert, spektakl lub do ulubionej knajpki. A także zakochanych w starych kamienicach. Oferta dla nich jest teraz duża.
Sprzyja temu zjawisko reemigracji pokoleniowej ? zwłaszcza w centrum Wrocławia i Śródmieściu, gdzie w dużych, 80-100-metrowych mieszkaniach, po odejściu dzieci, pozostali sami rodzice. Koszty ogrzewania i utrzymania sięgają 600-900 zł w zależności od metrażu. Stąd wysyp ofert takich lokali.
Do niedawna wielu właścicieli dużych mieszkań, nie chcąc się ich pozbywać, ratowało się wynajmem. Lecz takie czynniki jak różnorodna oferta w nowym budownictwie, wyspecjalizowane w wynajmach firmy i coraz bardziej wymagający najemcy oczekujący wysokiego standardu, wpłynęły na decyzje o wystawieniu zbyt dużego M na sprzedaż.
Jeśli więc ktoś poszukuje dużego mieszkania, ma w czym przebierać. Musi jednak liczyć się z tym, że budynki z mieszkaniami po 3800-4500 zł za m kw. często są w złym stanie technicznymi, a więc wymagają poniesienia dodatkowych nakładów. Ważne, żeby wspólnota mieszkaniowa miała plan remontów na najbliższe lata i uzbierany fundusz remontowy, a jej członkowie byli zainteresowani wspólnym inwestowaniem. W ostatnich latach wiele kamienic wypiękniało: wymieniono dachy, odnowiono elewacje, podłączono się do miejskiej sieci grzewczej.
Rewitalizacja Nadodrza, rozpoczynający się proces odnawiania Przedmieścia Oławskiego, zwanego trójkątem bermudzkim, w tym nabrzeża Oławy, remont podwórek i nawierzchni wielu ulic w Śródmieściu powodują stały wzrost zainteresowania zakupem mieszkań w kamienicach, również przez inwestorów z zagranicy.
Wciąż na rynku obecni sa klienci zainteresowani zakupem trzypokojowego mieszkania w bloku na popularnych osiedlach Szczepin, Pilczyce, Kozanów, Nowy Dwór ? przy cenie nieprzekraczającej 4500-4900 zł za m kw. To osoby wyprowadzające się z mniejszych lokali.
Co powoduje zainteresowanie klientów zakupem mieszkań w blokach i kamienicach, podczas gdy we Wrocławiu można przebierać w ofertach z rynku pierwotnego? Przede wszystkim lokalizacja! Zarówno bloki, jak również kamienice znajdują się blisko centrum i są znakomicie skomunikowane. Tymczasem we Wrocławiu stale wydłuża się czas dojazdów do pracy, przybywa samochodów (na mieszkańca przypada ich więcej niż w Berlinie) i nie widać rozwiązania tego problemu w najbliższych latach.
Wielu właścicieli domów pod Wrocławiem marzy o powrocie do miasta. Proces reurbanizacji trwa i ma się dobrze. Domek pod lasem w odległości 20 km od granic miasta przestał być synonimem luksusu. Teraz to 100-metrowy apartament jest jego wyznacznikiem, który często kosztuje więcej niż podmiejskie domy.
Na rynku pierwotnym ceny mieszkań w centrum plasują się w granicach od 7000 do 15 tys. zł za m kw. w najbardziej luksusowych obiektach, jak przy Wybrzeżu Wyspiańskiego 11. Podobne są ceny metra w nowo powstającym budynku na Wybrzeżu Reymonta, gdzie metr kosztuje 7000 zł. W inwestycji Amsterdam na Kępie Mieszczańskiej za metr trzeba zapłacić 6500 zł w mieszkaniach trzypokojowych i 5800 w czteropokojowych.
Tymczasem w kamienicy możemy znaleźć mieszkanie do remontu, trzy-czteropokojowe o powierzchni 80-120 m kw. w cenie od 3800 do 4500 zł za m kw. Zatem powrót do centrum trwa. Np. zrewitalizowane Nadodrze staje się coraz bardziej modne.
Ale nadal są i tacy, którzy marzą o małym domku blisko miasta ? to głównie osoby, które nie muszą dojeżdżać do miasta do pracy, wozić tam dzieci do szkół, pracują za granicą, posiadają zwierzęta, którym pragną zapewnić większą wolność. Dom ma być oazą spokoju i ciszy, ładnie położony, a jego cena nie powinna przekroczyć 400 tys. zł. Lokalizacje, o których marzą klienci, to przylegające do Wrocławia gminy z w miarę dobrym dojazdem, jak Długołęka, Siechnice, Żórawina, Kobierzyce, Kąty Wrocławskie i Wisznia Mała. Domy w cenie do 300 tys. zł potrafią się sprzedać w tydzień.
We Wrocławiu są poszukiwane domy z rynku wtórnego w cenie do 550 tys. zł, tzw. kostka typu gierkowskiego lub bliźniak w dzielnicach dobrze skomunikowanych. Nowe domy nie powinny przekraczać ceny 1 mln zł, żeby znaleźć nabywcę.
Są jeszcze na rynku marzyciele. To najbardziej nieprzewidywalna grupa klientów, która uaktywniła się w ostatnich miesiącach, nie ma problemów ze zdolnością kredytową lub ma własne pieniądze na zakup nieruchomości. Poszukują czegoś niebanalnego ? mieszkania w willi na Borku, Zalesiu lub Karłowicach, przy parku Południowym, na Biskupinie lub Sępolnie. Albo w kamienicy na Smoluchowskiego lub Liskego. Tacy klienci potrafią szukać nieruchomości przez kilka lat.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze