Dziś na wrocławskim Nadodrzu będzie można kupić tradycyjne pączki wrocławsko - lwowskie smażone zgodnie z przedwojenną recepturą. Po raz siódmy Infopunkt Nadodrze przygotował na Tłusty Czwartek akcję Specjały Nadodrza. W tym roku zyski z akcji będą przeznaczone dla stowarzyszenia Misja Dworcowa, które pomaga młodym kobietom będącym w kryzysie.
Ideą akcji jest integrowanie społeczności Nadodrza na rzecz odtwarzania smaków dawnego Wrocławia. Dlatego we współpracy ze znanym historykiem wrocławskim Grzegorzem Soblem organizatorzy wspólnie przygotowali recepturę pączka wrocławskiego. Przysmaki z nadzieniem śliwkowo-cynamonowym miały swoją premierę w Tłusty Czwartek w 2013 roku. Wtedy limitowaną wersję specjału przygotowywały seniorki, a pączki sprzedawane w Nadodrzańskich kawiarniach, sprzedały się w przeciągu 15 minut od ich dostarczenia. W związku z tak wielkim zainteresowaniem, już szósty rok z rzędu, inicjatorzy zaprosili do smażenia pączków zaprzyjaźnioną piekarnię Państwa Krajewskich, która jako jedyna ma status "Złota Nadodrza".
Nadodrzańskie pączki będzie można znaleźć m.in. w: Bema Café, Bistro Narożnik, Pixelretroshop.pl, Macondo, Pomiędzy, Ogień, Cafe Le Miracle, Pijna Sprawa, Pizza Pany, Food Think Tank i Tacos Locos.
Zwieńczeniem Tłustego Czwartku będzie kawiarenka społeczna w Łokietka 5 - Infopunkcie Nadodrze, gdzie od godz. 17 będzie można skosztować sąsiedzkich specjałów przy sąsiedzkiej kawie i słodkościach.
Pączki w Tłusty Czwartek to tradycja, ale w Naszej Pączkarni przy ul. Świdnickiej 24 wzbogacają ją o nowe smaki. Sprzedają pączki z bananem, agrestem, a nawet z chałwą. W sumie w ofercie jest 50 różnych nadzień. Dziś lokal będzie czynny już od godz. 5.30 i do wyboru będzie pięć smaków: adwokat, budyń, malina, róża i truskawka. Można też spróbować donutów. Wypieki, jak zapewniają właściciele, oparte są na babcinych recepturach. Ich przyrządzanie można podpatrzyć przez szklaną witrynę. "To, że w naszych pączkarniach widzisz większą część procesu produkcyjnego jest niezwykle ważne. Taka otwartość pozwala Ci zaufać w to, że warto kupić nasze pączki" - piszą cukiernicy. - "Wszyscy mniej więcej wiedzą, jak wyrabia się pączki i nie ma tutaj czego ukrywać. Ale najważniejsze jest to, co w środku - z jakich proporcji wyrabiamy ciasto, jakich nadzień używamy (w jakich proporcjach), ile czasu wypiekamy nasze pączki. To wszystko to zbiór >precyzyjnie wyregulowanych naczyń połączonych. To stanowi naszą tajemnicę".
Sień Nasza Pączkarnia we Wrocławiu ma także lokale przy ul. Ruskiej 60 i Strzegomskiej 200
Pączki "z okienka" w wielu smakach można kupić także przy ul. Kuźniczej 25 w Starej Pączkarni.
Jedna z najstarszych wrocławskich cukierni znajduje się przy ul. Ruskiej 10. Łomżanka specjalizuje się w pączkach z nadzieniem różanym. Założona została w 1935 roku w Łomży. Do Wrocławia przeniosła się w 1946 roku. Na ścianach w lokalu wiszą zdjęcia założycieli, a za ladą można spotkać ich wnuka. Wypiekami zajmuje się już trzecie pokolenie cukierników i wciąż korzysta z tych samych receptur. Pączki są tu robione tylko z naturalnych składników. Dobrze przypieczone ciasto przyozdabiane jest sporą ilością lukru i drobinkami kandyzowanej skórki pomarańczowej, a wspaniałe słodko-kwiatowe nadzienie rozpływa się w ustach.
Przy ul. Pereca mieści się następna wiekowa cukiernia, gdzie wrocławianie ustawiają się w długich kolejkach w Tłusty Czwartek. Najpierw działała pod nr 7, potem przeniosła się do kamienicy na rogu z ul. Lwowską, ale to wciąż ten sam rodzinny interes. Cukiernię u Spychały założył 28 czerwca 1945 roku Stefan Spychała. Była to jedna z pierwszych piekarni we Wrocławiu.
Teraz firma ma trzy adresy we Wrocławiu: przy ul. Pereca 12, Nowowiejskiej 42-44 i Nowodworska 49.
Makabryczną nazwę Cukiernia pod Trumienką zawdzięcza studentom pobliskiej politechniki, którzy zaczęli ją tak określać przez to, że w sąsiedztwie znajduje się zakład pogrzebowy. Wszystkim się spodobało i tak już zostało. Lokal działa od 1961 r. Założyli go Ludwika i Augustyn Sołtysik. Cukiernia słynie z przepysznych, ciepłych pączków. Ich fani w Tłusty Czwartek po swój przysmak potrafią stać nawet kilka godzin w kolejce. Wielbiciele tamtejszych wypieków przyjeżdżają nawet z drugiego końca miasta. Jedni wybierają wersję z serem, inni z różą. Serwowane są też pączki hiszpańskie, z kajmakiem, budyniem, toffi i ajerkoniakiem.
Cukiernia bakeMAnia działa przy ul. Karmelkowej, ale jeśli ktoś z powodu Tłustego Czwartku nie chce zarzucać zdrowej diety, z pewnością wybierze się na Oporów. Skuszą się może również ci, którzy lubią próbować nowych smaków. Tamtejsze pączki przyrządzane są bowiem w zupełnie inny sposób. "My pieczemy. Oznacza to, że pączek nie pływa w tłuszczu, a siedzi sobie w cieplutkim piecu" - piszą cukiernicy. Dziś serwować będą pączki klasyczne pszenne z: różą, maliną, advocatem, kajmakiem, nutellą, wiśnią i jagodą oraz gryczano-kukurydziane z różą i kajmakiem
Ciasto mają podobne, ale tam gdzie pączek kryje nadzienie, donut ma dziurkę, do tego masa, krem i inne dodatki znajdują się na zewnątrz. Fani amerykańskich wypieków znajda je w Bite a donut przy ul. św. Mikołaja 43. W Tłusty Czwartek serwowane będą donut z takimi dodatkami jak: cukier z cynamonem, cukier puder, lukier marakuja, lukier porzeczka, Kinder Bueno, Nutella z orzechem laskowym, Oreo, krówka oraz Mascarpone z malinami.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze