Budowa zajezdni przy ul. Grabiszyńskiej wiąże się bezpośrednio z powstaniem systemu tramwajów elektrycznych, które w pierwszej połowie lat 90. XIX w. miały uzupełnić dotychczasowe tramwaje konne.
Spółka Elektrische Straßenbahnen Breslau (Elektryczne Tramwaje we Wrocławiu ESB) została powołana 9 czerwca 1892 r. Pierwsza linia prowadziła z Grabiszyna przez dzisiejszy pl. Legionów, pl. Nowy Targ, pl. Bema i Sienkiewicza do parku Szczytnickiego. Potem doszły też trasy na ul. Jedności Narodowej, przez Kościuszki i Pułaskiego do Rakowca, a także z Kościuszki przez Krakowską do Wilczego Kąta - łącznie 17 kilometrów.
MIECZYSŁAW MICHALAK
Spółka teren pod zajezdnię znalazła poza granicami miasta, gdyż Grabiszyn został włączony do Wrocławia dopiero w 1911 r.
Zajezdnia nr 7 przy Grabiszyńskiej jest najstarszą istniejącą we Wrocławiu, gdyż wcześniejsze bazy tramwajów konnych zostały wyburzone. Dlaczego zatem ma numer siódmy?
- W 1902 r. miasto powołało swoją spółkę tramwajową, a dwie pozostałe przejęło w 1911 r. i 1924 r. Kiedy w latach dwudziestych zajezdnia na Grabiszyńskiej stała się własnością gminy, miasto miało już sześć własnych - wyjaśnia Tomasz Sielicki, historyk wrocławskiego transportu.
KORNELIA GŁOWACKA-WOLF
W trakcie oblężenia Wrocławia zajezdnia została mocno zniszczona, niektórzy uważali nawet, że całkowicie. Armia Czerwona niespodziewanie zaatakowała od południa, dlatego Grabiszyn stał się miejscem walk, choć nie tak zaciekłych jak w okolicach ul. Powstańców Śląskich.
Po walkach z całego kompleksu pozostały tylko dwa budynki: administracyjny dawnej stajni i hala. Reszta została rozebrana. W 1953 r. halę wydzierżawiono przedsiębiorstwu transportowemu.
Przedsiębiorstwo komunikacyjne powróciło do zajezdni dopiero w 1964 r., jednak stacjonowały tam już nie tramwaje, lecz autobusy.
KORNELIA GŁOWACKA-WOLF
W 1980 r. w zajezdni przy Grabiszyńskiej narodziła się dolnośląska "Solidarność". Mimo trudności w komunikacji, postulaty robotników ze Stoczni Gdańskiej szybko dotarły do Wrocławia, przywiezione przez Zenona Pałkę. 23 sierpnia zostały wydrukowane na ulotkach i w specjalnym biuletynie.
Zajezdnia aż do 27 marca 2015 r. służyła wrocławskiemu MPK. W ostatnich latach stało tam ok. 150 autobusów, również nowe pojazdy, m.in. klimatyzowane mercedesy citaro. Potem wszystkie przeniesiono do zajezdni przy ul. Obornickiej, którą rozbudowano o 90 miejsc postojowych i nowoczesną halę.
Władze samorządowe zdecydowały się przeznaczyć zajezdnię przy Grabiszyńskiej na nowoczesne muzeum, które pokaże historię miasta po 1945 r. Zadanie stworzenia wystawy i zarządzania obiektem dostała gminna instytucja - Ośrodek "Pamięć i Przyszłość" kierowany przez Marka Mutora. Za projekt odpowiadała pracownia Zbigniewa Maćkowa, a za roboty budowlane firma Inter-System. Warte 30 mln prace zostały w połowie sfinansowane z funduszy norweskich.
MIECZYSŁAW MICHALAK
Część wolnego placu, która nie została przejęta przez centrum historii, została sprzedana deweloperowi Vantage.
Wszystkie komentarze