Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    wątek opanował dyżurny agresywny troll gazetowy, czechofil. Dyskusja traci sens.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Autor wstydzi się tej manipulacji i dlatego się nie podpisał. Pada słowo TEST a jest to kłamstwo ponieważ nikt tego nie testował. Widać, ze autor nie jeździ po mieście samochodem bo bzdura goni bzdurę. Nadmienię jeszcze, że istnieje most na Oporowie którego google maps nie zna i jak widać "dziennikarz" również.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    w mieście potrzeba obwodnicy środmiejskiej domknietej, obwodnicy zewnętrznej domkniętej i to czteropasmowej. Parkingów PR na pętlach komunikacji miejskiej. Potem pogadamy o pedałowaniu. Wszelkie pozorowane działania, czyli to, co robi miasto, tylko dokorkują totalnie Wrocław. Przestańcie pieprzyć o rowerkach i spacerkach, to miasto ma totalne zapóźnienia w infrastrukturze. O komunikacji miejskiej nie wspomnę, bo to parodia komunikacji.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czyli wychodzi na to, samochodem najsprawniej. Czy o to zdziwienie chodziło?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dwie sprawy związane z tą samą kwestią, czyli szacowaniem na podstawie obliczeń google maps: 1. trasy niekoniecznie optymalne - o ile komunikacja miejska ma je sztywne, to samochodem można korki omijać. Często jeżdżę po mieście z nawigacją google i przeważnie nadrabiam od 5 do 10 minut na trasach rzędu 11-13km w szczycie. 2. szacunki dla roweru nie uwzględniają świateł.
    @twardokesek mnie fascynują śluzy rowerowe. Masz pas dla roweranctwa wzdłuż jezdni. Dojazd do świateł. Za światłami też dalej pas dla rowerów. Ale na światłach jest śluza, blokująca samochody. Roweranctwo nie może czekać na światło w kolejce, na swoim pasie, jak auta na swoim?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @miejski_aktywista Chodzi o trzy rzeczy - pierwsza, żeby rowery nie blokowały skrętu w prawo na skrzyżowaniu (inaczej kierowca przecina ich pas, więc musiałby ich przepuścić i dodatkowo czekać) druga, to fakt że rowerzyści jeżdżą z różnymi prędkościami i Ci szybsi mogą się wbić do przodu i nie muszą wyprzedzać później tych wolniejszych. trzecia to kwestia bezpiecznego ruszania - przy starcie rower może się zachwiać i czy zajechać w bok, więc więcej miejsca jest dla ochrony samochodów i rowerzystów przed obijaniem. bonusowo - rowery w większości przypadków ruszają te pierwsze metry żwawiej niż samochody, stąd nie ma to dużego wpływu na "przepustowość", chociaż rozumiem irytację.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @wrorafa123 "rowery w większości przypadków ruszają te pierwsze metry żwawiej niż samochody" - no tom się uśmiał i zrezygnował z próby dyskutowania na argumenty
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @wrorafa123 Jadący na wprost rowerzysta ustawia się po lewej stronie, żeby nie blokować samochodom kierunku w prawo. A potem jedzie na wprost, zjeżdża do krawężnika i nie blokuje w ten sposób kierunku autom jadącym na wprost?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @wrorafa123 samochody też jeżdzą z róznymi prędkościami. Argumenty z d..upy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @miejski_aktywista Nie, rowerzyści nigdy nie czekają, zawsze pchają się pomiędzy samochodami. Nawet jak kierowcy się zatrzymają, żeby przepuścić pieszych na światłach to i tak rowerzyści muszą mijać prawą stroną i pchać się na pasy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    a te autobusy na Psie Pole to nad tymi korkami przelatują...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czyli według EW rowerem jeździ się po mieście ZE ŚREDNIĄ PRĘDKOŚCIĄ 17km/h! Uwzględniając w to stanie na światłach, podjazdy na estakady, przejazd przez zatłoczone centrum! Serio wierzycie w to, co piszecie?
    @kiker1 Mi wychodzi 21, a jeżdżę ciężkim mieszczuchem i stoję na światłach, nie tak jak kierowcy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kiker1 Ja mam średnią z zeszłego sezonu ponad 24 km/h, ale jeżdżę szybko i najczęściej dosyć wygodną trasą na Krzyki. W godzinach szczytu rower jest absolutnie bezkonkurencyjny. Żeby nie było że jestem jakimś ortodoksem rowerowym, mam dwa samochody... ale benzynowe, a nie smrody dieslowskie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @don_pedro_deszczowiec absolutnie bezkonkurencyjny rower prowadzi rowerzysta, który bezkonkurencyjnie wdycha spaliny i smog z kominów
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @grenlandzki-opos A rozumiesz pojęcie "średniej prędkości"? Lance'owi Armstrongowi wyszłoby pewnie średnio 50km/h, ale chodzi o średnią prękość wszystkich rowerzystów. Sugerujesz, że 50latka z zakupami, ojciec z dzieckiem w foteliku, panienka w sukience albo rodzinka na 4 rowerach przejedzie przez okolice Rynku z prędkością 17km/h? Albo przez Estakadę Gądowską (trasa 7)? Albo "półmaraton" z Krakowskiej na lotnisko (trasa 5)?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @miejski_aktywista Kierowca diesla tak samo wcina spaliny swojego bezkonkurencyjnego truciciela. Ja mam tylko tą świadomość że nie truję, a jak już muszę truć, to mniej niż Janusze w swoich Passerati na TeDeIku. Oni nie mają świadomości że trują siebie i innych. Ja mam świadomość że jeżdżąc samochodem w godzinach szczytu truję więcej i tracę więcej czasu, i mówię też o tym że użytkowanie diesla przy przebiegach poniżej 30 tyś. km rocznie jest nieopłacalne. Może to dotrze do tych którzy nauczyli się podstaw liczenia, i mają przebłyski rozsądku.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kiker1 Moja średnia na endomondo (taka aplikacja amerykańska dla uprawiających różne dziedziny sportu) prawie zawsze na krótkich trasach w mieście przekracza 20 km/h. Także uwierz czasem ludziom, zwłaszcza że sam na rowerze nie jeździsz, więc nie masz o tym zielonego pojęcia...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kiker1 Musisz wsiąść na rower, to przekonasz się że wykręcenie średniej prędkości na poziomie 17 km/h nie jest żadnym wyczynem. Dla osoby po 60-ce będzie to 13-15 km/h, dla Ojca z dzieckiem w foteliku będzie to 20 km/h, dla panienki na mieszczuchu 16 km/h, a dla przecinaczy rowerowych będzie nawet powyżej 25 km/h. Co więcej, im dłużej będziesz jeździł na rowerze, tym wyższą będziesz miał średnią, a przy okazji lepiej się poczujesz fizycznie i psychicznie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @don_pedro_deszczowiec mnie stać na disla ale nie śmeję sie z tych któych nie stać , tylko zwyczajnie spalam mniej paliwa , przeciętnie 2 litry mniej na 100 km
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @don_pedro_deszczowiec Oczywsitym jest, że żaden środek transportu nie jest lepszy, niż inne. Gdyby tak było, to te inne zniknęłyby jak lektyki czy galery. Problem w tym, że określone korporacje, lobby, niedouczeni dziennikarze i przekupni politycy wciskają ludziom bzdury. Np. dziennikarze Wyborczej tworzą testy, z których wynika, że rower jest najlepszy na każdej trasie (chociaż wyniki testu są tak naciągane, że budzą tylko śmiech). Albo producenci samochodów wynajmują "ekologów", żeby przekonywali klientów do kupna ekologicznych diesli (które są bardziej szkodliwe niż benzyniaki, ale koncerny na nich więcej zarabiają). Albo lobby pojazdów szynowych przekonuje do kupna tramwajów twierdząc, że są lepsze, bo jeżdża po wydzielonym torowisku i nie emitują spalin (jakby autobus naprąd, alkohol czy lpg jeżdżący po wydzielonym torowisku tych zalet nie miał). A to wszystko robi się kosztem komfortu mieszkańców miast za ich pieniądze.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kiker1 Najwyraźniej bardziej niż ty. Nie jestem ani najszybszy, ani najwolniejszy. W mieście, przy tej ilości świateł prędkości się wyrównują. Gądowianka jest tu świetnym przykładem, wszyscy i tak spotykają się na światłach.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @don_pedro_deszczowiec no ja mam obieg zamknięty w aucie i wkorkach nie wcinam spalin z diesla, kolego. Ty natomiast oddychasz pełną piersią i wentylujesz się cykloalfabenzopirenem. Na zdrowie, mój rowerzysto miejski, śmierdzący potem w pracy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @don_pedro_deszczowiec doskonale poczuję się fizycznie, jak sie smogu z kominów i wyziewów z rur samochodowych nawdycham, powodzena.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @don_pedro_deszczowiec i tu się mylisz.... samochód ma filtry i jakaś część tego trucia przechwytują A jak na razie to 1.9TDI są najlepsze i w du...p mam czy truje czy nie..... Jeżdżę tanio, samochód jest niezawodny i o to chodzi.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @tay2 Jeżdżę na rowerze po Wrocławiu na rowerze od wielu lat i znacznie młodsi koledzy z pracy zazdroszczą mi kondycji oraz zdrowia. Zresztą wszyscy moi znajomi rowerzyści to ludzie ponadprzeciętnie zdrowi oraz sprawni fizycznie. Ci ze znajomych moich, którzy jeżdżą tylko autem, praktycznie wszyscy mają nadwagę (czasem sporą) i nieprzyjemnie się pocą, zwłaszcza latem. Także daruj sobie takie teksty, bo są to ewidentne, cyklofobiczne bzdety...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @don_pedro_deszczowiec @czechofil Typowa argumentacja osób, które zamiast dyskutować używają argumentu: nie znasz się, to się nie wypowiadaj. Otóż najczęściej zostawiam swój samochód w jednej siedzibie firmy na Małopanewskiej (Popowice) i jadę rowerem na Szewską. Robię tak nie dlatego, że jest zdrowo (hahaha!) i nie dlatego, że jest szybko (hahaha!) tylko dlatego, że w Rynku mam wykupione tylko jedno miejsce parkingowe, na którym muszę mieć stale drugie auto. To 5km, głównie po jednej z najlepszych tras rowerowych w mieście - Legnickiej. Jestem jednym z najszybszych na trasie (chociaż nie najszybszym). Mogę sobie pozwolić na szybszą jazdę, bo mam możliwość wziąć prysznic. Wiadomo, że nie wsyzscy tak mogą, więc nie będą się pocili przy codzennych dojazdach. Ta trasa zajmuje mi ok 15 minut, czyli jadę z prędkością 20km/h. Gdybym jechał szybciej - niewiele by to pomogło, bo ten czas to w dużej mierze stanie na światłach, przeciskanie się w centrum itp. Ale nikt mi nie wmówi, że to normalna średnia - bo widzę, ile osób wyprzedzam i zostawiam z tyłu, kiedy złapie je kolejne czerwone. Więc skoro młody człowiek na idealnej ścieżce rozwija prędkość 20km/h, to niech redakcja mi nie wmawia, że 17km/h to średnia prędkość wrocławian na rowerze.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kiker1 Czepiasz się najbardziej nieistotnej rzeczy w tej narracji. Średnia przejazdu na rowerze może wynosić nawet 13 km/h, ale w godzinach szczytu, na niektórych odcinkach, i tak jest niezmiernie konkurencyjna dla wszystkich innych środków transportu. Nawet starszy człowiek dostanie się szybciej rowerem w piątek ok. godziny 16.00 z pl. Orląt Lwowskich na Nowy Dwór, niż autobusem albo samochodem. Podobnie rzecz się będzie miała z dojazdem na Wojnów albo Ołtaszyn. Są zwyczajnie w tym mieście takie kierunki, na których rower nie ma absolutnie (w czasie szczytu komunikacyjnego) żadnej konkurencji...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @czechofil Prędkość to nieistotna część tej narracji? Cały ten naciągany test ma na celu pokazanie, że rower jest najlepszym środkiem, bo jest najszybszy. Nie ma nic o komforcie, o bezpieczestwie, o uniwersalności, o ładowności - tylko o prędkości. Więc zajęliśmy się prędkością. Potem się okazuje, że rower jest najszybszy, ale tylko w godzinach szczytu. I tylko na niektórych trasach. A w ogóle to jest najszybszy, jak się nim jedzie 20km/h. Odsyłam jeszcze raz do tytułu. Nie brzmi on: "czym najszybciej można dojechać z pl. Orląt Lwowskich na Nowy Dwór w pt. o g. 16:00". tytuł brzmi: "Czym szybciej poruszać się po Wrocławiu". I jeszcze jedno: kto właściwie miałby w pt. o 16:00 jechać z pl. Orląt na Nowy Dwór? Tak jeździ garstka ludzi. Większość jedzie z okolic Rynku i Grunwaldu na Muchobór Wlk., do Krzeptowa, Smolca. Dla nich Robotnicza/Strzegomska to tylko mała część ich trasy. Oni też mają dojeżdżać rowerami?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @totmes72 Tylko potwierdziłeś moje spostrzeżenia na temat użytkowników Holtzwagena w tedeiku. Nie będę rozwijał dalej wypowiedzi, bo nie chcę się narazić na dyskusję poza wszelkimi poziomami... a jak dobrze się czujesz z filterkiem kabinowym, to dowodzi słuszności badań przy użyciu placebo :)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @bonifacy_40 Mnie stać mentalnie żeby nie mieć diesla, bo wiem że te dwa litry "oszczędności" nie starczą na skutki jego używania
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @tay2 Wiesz, ja poza jeżdżeniem na rowerze, także używam samochodu. Czasami nie mogę jeździć na rowerze, bo pogoda jest kiepska lub mam do załatwienia sprawy których na rowerze się nie uda. Zapewniam cię, że za każdym razem jak wsiądę na rower, znacznie lepiej się czuję i fizycznie, i psychicznie. Niestety siedząc w samochodzie, czy jadąc rowerem wdychamy ten sam szit, który fundują nam Janusze z wyciętymi filtrami DPF, lub MPK zdezelowanymi autobusami
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kiker1 Problem w tym, że szczyt komunikacyjny w dni powszednie trwa już prawie cały dzień. Kiedyś korek na Strzegomskiej w kierunku Nowego Dworu tworzył się między 15.00- a 16.00, obecnie zaś zdarzyło mi się już parę razy jechać w autobusie w korku przed 14.00. Podobnie rano, kiedy korek na tej samej ulicy, tylko że w kierunku centrum tworzy się jeszcze o godz. 10.00. Poza tym trzeba pamiętać, że rowerem można po mieście jeździć trasami niedostępnymi dla auta, np. wałem nadodrzańskim z Kozanowa na Sępolno. Podobnie można znacznie skrócić trasę przejazdu z Krzyków w kierunku dawnego FAT-u poruszając się wzdłuż nasypu kolejowego oraz przez park. Rower ponadto nie wymaga szukania miejsca parkingowego, co też ma znaczenie, jeśli chodzi o czas. Autem gdziekolwiek jestem dojechać szybciej tylko dzięki AOW, a to przecież praktycznie tylko dwa kierunki...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @czechofil niesamowity jesteś, szczęśliwy, kondycja, zdrowie, kochająca rodzina, znakomita praca i jeszcze czas na pisanie na forach, również w święta. I to wszystko dzięki pedałowaniu na rowerze.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @czechofil Ale nikt nikomu nie broni jeździć rowerem po wałach. Pytanie po co namawiać ludzi do jeżdżenia rowerem między Świebodzkim a Nowym Dworem, skoro większość z nich zaczyna i kończy trasę znacznie dalej. Mają jechać z Grunwaldzkiego do Świebodzkiego autobusem, tam przesiąść się na rower i dojechać do Nowego Dworu, żeby tam przesiąść się do samochodu i jechać nim do Smolca? Serio uważasz, że na Strzegomskiej samochodami jeżdża tylko mieszkańcy Nowego Dworu pracujący na Orląt? Kiedy wreszcie wielbiciele rowerów zrozumieją, że nikt nie wjeżdża do centrum autem dlatego, bo to lubi, lecz dlatego, że inaczej do centrum nie mógł dojechać.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kiker1 Ze Smolca na plac Grunwaldzki jest ok. 15 km. Tę odległość można spokojnie pokonać w 45 min. Poza tym tu nie chodzi o osoby mieszkające poza Wrocławiem, a o takie, które mieszkają na największych osiedlach, takich jak Kozanów , Nowy Dwór, osiedle Kosmonautów, z których do centrum jest relatywnie blisko. Dojeżdżanie autem do pracy (w pojedynkę) z tych osiedli uważam za kompletny bezsens. Odległość do 10 km może sprawnie pokonać na rowerze nawet osoba bez jakiejś wybitnej kondycji...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    już jestem zdziwiony jak sprawdzaliście , wasza metodologia badań powala
    już oceniałe(a)ś
    0
    0