Muzeum Narodowe w Szczecinie - Centrum Dialogu Przełomy
Obiekt powstał w miejscu, gdzie przed wojną stały kamienice tworzące kwartał miejski, który w wyniku zniszczeń wojennych przestał istnieć. Powstał przypadkowy plac zarośnięty zielenią, do którego mieszkańcy powojennego Szczecina przywykli. Architekci z pracowni KWK Promes uznali, że najlepiej byłoby powiązać dwie sprzeczne tradycje tego miejsca, przed- i powojenną i stworzyć urbanistyczną hybrydę, która będzie domykała przestrzeń jak kwartał, zachowując jednocześnie walory miejskiego placu, czyli otwartej przestrzeni publicznej. Pomysł na CDP zrodził się równolegle z koncepcją przestrzennego ukształtowania placu. Ukrycie większości kubatury muzeum pod ziemią wynikało z tego, że przed filharmonią i kościołem logicznym wydawało się pozostawienie pewnego przedpola przestrzeni dla tych budynków.
OLAF NOWICKI
Tam, gdzie można było wyjść ponad grunt, posadzka placu miękko się wznosi, ujawniając fragment muzeum i tworzące ekran od Trasy Zamkowej, wyniesienie ze Ścianą Pamięci, mówiącą o poległych tam ofiarach Grudnia '70. Wejścia do muzeum ukryte są za grubymi, obrotowymi ścianami, które po zamknięciu tworzą spójną, monolityczną strukturę tego budynku-placu, po otwarciu natomiast czytelnie pokazują, którędy się tam dostać.
Wszystkie komentarze