Spuszczone ze smyczy
Kości, kosteczki, żujki dla psa. Najczęściej wyciąga się je z przewodu pokarmowego yorków, westów i shih tzu, czyli małych psów, które są trzymane przez właścicieli ?pod kloszem?. Opiekunowie zwykle bardzo dbają o dietę tych piesków, a gdy zwierze wreszcie trafi w gości, lub do parku, szaleje z radości i próbuje pożreć wszystko, co widzi. Problem dotyczy małych psów także dlatego, że mają mniejsze przełyki i wszelkie żujki czy kości częściej w nich utykają.
- Tym między innymi różni się pies od kota, że kot przeżuwa jedzenie bardzo dokładnie, a pies zwykle od razu połyka. Gdy małe psiaki pojawią się np. na grillu, a właściciel choć na chwilę odwróci głowę, te rzucają się na udka i żeberka. Pies wie, że musi być szybki, żeby człowiek nie zabrał mu zdobyczy więc połyka swoją zdobycz w całości - wyjaśnia dr Jankowski.
Wszystkie komentarze