- Trudno na Dolnym Śląsku znaleźć coś atrakcyjnego, a nieodkrytego, bo nasz region jest mocno promowany ? mówi Wiktoria Król z biura turystycznego Eco-Tour.
Z inicjatywy Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej przygotowywany jest program ''Odkrywamy Dolny Śląsk''. Różne biura zrzeszone w izbie turystycznej będą organizować jednodniowe (w soboty) wycieczki do atrakcyjnych miejsc naszego regionu.
MIECZYSŁAW MICHALAK
- Startujemy w sobotę 30 kwietnia. Celem będzie Książ i organizowany tam Festiwal Kwiatów i Sztuki. Przygotowuje je biuro podróży ''Oświata'' - mówi Marta Zawiła-Piłat z DOT. - Cały program potrwa do jesieni.
A jeśli ktoś nie lubi zorganizowanych wyjazdów autokarowych? Gdzie warto pojechać podczas zbliżającej się majówki?
MIECZYSŁAW MICHALAK
MIECZYSŁAW MICHALAK
Lubomierz znany jest z Ogólnopolskiego Festiwalu Filmów Komediowych organizowanego latem. W tym roku odbędzie się już po raz 20., w dniach 13-15 sierpnia. Na ulicach tego miasta kręcono niektóre sceny komedii ''Sami swoi'' (reż. Sylwester Chęciński, rok 1967). I tu też znajduje się muzeum Kargula i Pawlaka.
Fot. Krzysztof Rak / AG
- Muzeum zawiera trzy sale: w jednej odbywa się 10-minutowa projekcja filmu z fragmentami scen kręconych na ulicach Lubomierza, w drugiej znajdują się rekwizyty ze wszystkich trzech części, a w trzeciej są zdjęcia z realizacji tych filmów - opowiada przewodnik Bogdan Ciereszko. - W muzeum możemy się dowiedzieć o kulisach pracy nad filmami, na przykład ile glinianych garnków potłukł Kargul, aby nakręcić słynną scenę z ''Samych swoich'', wliczając wszystkie duble, czy ile rękawów garderobiane musiały na nowo przyszyć do ciętych sierpem przez Pawlaka koszul.
W sobotę 30 kwietnia muzeum czynne będzie w godzinach 10-16, 1-3 maja w godz. 10-18. Bilety są w cenie 6 zł normalny i 4 zł ulgowy.
Kilka kilometrów od Lubomierza, w Pławnej, znajduje się Zamek Śląskich Legend, a około 20 km dalej - Świeradów-Zdrój.
Zwiedzanie muzeum nie jest czasochłonne, warto zatem też wybrać się do tego uzdrowiska, na przykład na bardzo dobre lody do kawiarni Bohema w Domu Zdrojowym lub przejechać się kolejką gondolową na Stóg Izerski (1107 m, bilet w obie strony - 35 zł normalny, 30 ulgowy).
Wojsławickie arboretum słynie z rododendronów. Otwarcie już 17 kwietnia.
Park należący dziś do Uniwersytetu Wrocławskiego założony został w roku 1880. Na powierzchni 62 ha z kilkoma stawkami rośnie ponad osiem tysięcy gatunków i odmian roślin, w tym 3,5 tys. bylin oraz trzysta gatunków drzew i krzewów. Oprócz pospolitych dębów, buków, sosen rosną też sosny kalifornijskie czy świerki kaukaskie. 12 ha sadów sprawia, że kwitnące owocowe drzewa obsypują się białym lub różowym kwieciem, tworząc niesamowity widok.
Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Gazeta
Podczas dobrej widoczności z pobliskiego wzgórza Ostra Góra (362 m) można zobaczyć panoramę Przedgórza Sudeckiego.
Wojsławice leżą koło Niemczy, półtora km od trasy Wrocław ? Strzelin. Przez wejściem znajduje się parking. Bilety są po 15 i 10 zł. Czynne w godz. 9-18.
Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Gazeta
Krobielowice leżą na uboczu znanych tras turystycznych, parę kilometrów od Kątów Wrocławskich. Ale pałac, który się tam znajduje, na pewno należy do ładniejszych na Dolnym Śląsku.
Biała budowla z czerwonym dachem i krużgankami przypomina tę, jaką złota rybka oferowała żonie rybaka z bajki Aleksandra Puszkina wydanej w latach 50. ubiegłego wieku. Zbudowany w XVI w. jako renesansowy dwór opatów, był wielokrotnie przebudowywany. W XIX wieku wzbogacono go o trzy barokowe wieże.
Po pokonaniu Napoleona pod Waterloo pruski król Fryderyk Wilhelm III ofiarował go wraz z okolicznymi dobrami dowódcy wojsk feldmarszałkowi Gebhartowi Leberechtowi von Blücherowi. Przy drodze prowadzącej do Krobielowic znajduje się mauzoleum feldmarszałka.
Obok zamku mieści się dziewięciodołkowe pole golfowe.
W przeciwieństwie do krobielowickiego pałacu, zamek w Grodźcu ma architekturę surową, ale też w tym jest jego urok.
Zamek jest późnogotycki zbudowany na wulkanicznej skale. Możemy więc poczuć się jak w średniowieczu, tym bardziej że jest on ciągle restaurowywany, dzięki czemu wraca do czasów świetności. Ostatnio odtworzone zostały kamienne ozdoby, wymieniono też okna w sali rycerskiej, a kaplica otrzymała witraże. Na piętrze zwiedzić można zbrojownię, salę książęcą i pokój księżnej, na parterze - sale rycerską, kominkową i staroniemiecką.
Fot. Mat. Zamku Grodziec
Bilety są po 10 zł (normalny) i 6 zł (ulgowy).
Fot. Mat. Zamku Grodziec
Cztery ceglaste wieże wysokości 49 metrów to elementy charakterystyczne neogotyckiego pałacu Hohenzollernów w Kamieńcu Ząbkowickim. Zamek zbudowany został w połowie XIX wieku z cegły oraz kamienia; detale architektoniczne i rzeźbiarskie wykonano z marmuru. W drugiej połowie XIX wieku, gdy trwało wyposażanie budowli, powstawały pałacowe ogrody, tarasy oraz park. Fontanny zasilane były wodą z Nysy Kłodzkiej.
Fot. black chillis
- Pałac ma 27 tys. metrów kwadratowych powierzchni, jego zwiedzanie z przewodnikiem trwa półtorej godziny - mówi Wiesław Pastuszczak z kamienieckiej informacji turystycznej.
Fot. black chillis
Pałac czynny jest w godzinach 10-17, bilety są po 25 zł (normalne) i 15 (ulgowe).
Fot. black chillis
Fot. black chillis
Widok z krzywej wieży w Ząbkowicach
Jadąc do Kamieńca Ząbkowickiego, warto zahaczyć o Ząbkowice Śląskie, aby ''podeprzeć'' krzywą wieżę. Nie jest ona wprawdzie ani tak wysoka, ani tak atrakcyjna jak ta w Pizie, ale odchylenie ceglastej budowli o 2 m od pionu robi wrażenie.
Krzywa wieża w Ząbkowicach Fot. Joanna Dzikowska / Agencja Gazeta
I warto też podjechać do Paczkowa, słynącego z tego, że otoczony jest warownym murem z wieżami.
Korzystałem z przewodnika ''Dolny Śląsk'' J. Czerwińskiego, wyd. Eko-Graf, Wrocław 2005.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze