Cud w Sokółce
12 października 2008 r. w kościele św. Antoniego w Sokółce podczas udzielania Komunii ks. wikariusz Jacek Ingielewicz, podniósł z posadzki lekko ubrudzoną hostię, którą wskazała mu kobieta oczekująca na Komunię Świętą. Zgodnie z ustalonymi przepisami liturgicznymi, komunikant umieszczono w wypełnionym wodą vasculum, w którym miał się rozpuścić. Naczynie zamknięto w sejfie w zakrystii. Po tygodniu w naczyniu na zanurzonej hostii znaleziono plamę sprawiającą wrażenie krwi. 30 października 2008 r. hostię wyjęto i położono na korporale, na którym pozostał czerwony ślad.
Hostię wysłano do szczegółowych badań przez dwóch patomorfologów prof. Stanisław Sulkowski i prof. Maria Sobaniec-Łotowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, którzy zgodnie orzekli, że ?przysłany do oceny materiał (...) wskazuje na tkankę mięśnia sercowego, a przynajmniej, ze wszystkich tkanek żywych organizmu najbardziej ją przypomina."
Do końca września 2009 r. informacje o badaniach stwierdzających obecność tkanki mięśnia sercowego kuria starała się utrzymywać w tajemnicy, po czym poinformowała o niej lokalne i ogólnopolskie media, nazywając to zdarzenie cudem eucharystycznym. W związku z informacją o znalezieniu fragmentu ludzkiego serca, 1 października 2009 r. Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów złożyło doniesienie do prokuratory o znalezieniu i zbeszczeszczeniu ludzkich szczątków w tym kościele. Postępowanie zostało umorzone przez prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Sokółce w związku z nieznalezieniem dowodów na popełnienie przestępstwa.
Jednakże metropolita białostocki abp Edward Ozorowski nie był zainteresowany przeprowadzeniem szczegółowych badań molekularnych materiału. Argumentował, że: "przyszłe wydarzenia, które pojawią się wokół tego zjawiska, podpowiedzą, jak ten znak należy interpretować". Dokumentacji z badaniami do Watykanu jednak nie przekazał.
Kościół oficjalnie nie potwierdza cudu eucharystycznego, a duchowni apelują do wiernych o wstrzemięźliwość w wydawaniu własnych osądów oraz o modlitwę, choć jak zaznaczono, ?wydarzenie z Sokółki nie sprzeciwia się wierze Kościoła, a raczej ją potwierdza?
Fot. Agnieszka Sadowska / AG
Wszystkie komentarze