Dzień Kobiet 2016. To był dla naszych Pań rok pełen sukcesów

Ostatnio spadł na nią deszcz nagród za wybitne aktorskie kreacje. Aktorka Teatru Polskiego została wyróżniona Nagrodą im. Aleksandra Zelwerowicza za rolę Mai Auersberger w 'Wycince. Holzfällen' w reżyserii Krystiana Lupy.

Otrzymała także nagrody dla najlepszej aktorki na festiwalu Boska Komedia za role jednej z Elfriede w 'Podróży zimowej' Pawła Miśkiewicza i Oriany Fallaci w 'Apokalipsie' Michała Borczucha. - Nagrody nie czynią mnie lepszą aktorką - mówi. - Gdy artysta robi wszystko dla pieniędzy, układów, taniej popularności, przestaje być artystą. Ma wybór: albo idzie, jak w 'Wycince', za medalem, albo za marzeniem. Jeśli je porzuci, zaprzedaje siebie.

Architekt. W 1986 r. razem z mężem, Kazimierzem Śródką, i zaprzyjaźnionym małżeństwem architektów założyła studio projektowe, które później przekształciło się w firmę Archicom. ? Nie mogłam znaleźć pracy w wymarzonym biurze projektowym, którego profil pozwoliłby mi na kontynuowanie mojej pracy doktorskiej. Miałam dwoje małych dzieci i usłyszałam, że będę dłużej siedzieć na zwolnieniach lekarskich niż w pracy.

Nie będę wymieniać nazwisk osób, które wtedy odmówiły mi przyjęcia do pracy, a którym teraz powinnam chyba podziękować ? wspomina. Dziś Archicom jest największym wrocławskim deweloperem i przynosi miliony. W tym roku ma zadebiutować na warszawskiej giełdzie.

29-letnia założycielka i prezeska zarządu firmy Futuro Finance ? Doradcy Finansowi. Pochodzi z Nowej Soli. Studiowała pedagogikę na Uniwersytecie Wrocławskim, bo chciała pracować w domu dziecka. Ale po pracy w banku założyła firmę.

Jej zespół tworzyło pięciu pracowników w biurze we Wrocławiu. W tym roku firma otwiera 15 nowych placówek, po jednej w każdym mieście wojewódzkim. Pod koniec roku chce zatrudniać do 360 pracowników w całej Polsce. Prywatnie Agata Brucko-Stępkowska jest mamą i prowadzi na Facebooku fan page. Była w finale Bizneswoman Roku w Polsce.

O pływaczce Juvenii Wrocław głośno zrobiło się pod koniec października ubiegłego roku. Za wygranie Polskiej Ligi Pływackiej w Ciechanowie zarobiła 200 zł. Zawodniczkę oburzyła wysokość nagród na zawodach rangi ogólnopolskiej. Chwilę po zakończeniu imprezy napisała o tym na swoim profilu na Facebooku. Temat podchwyciły niemal wszystkie ogólnopolskie media. Zamieszanie dodatkowo zmotywowało zawodniczkę.

W listopadzie poprawiła rekord Polski na 200 m stylem grzbietowym, a na początku grudnia osiągnęła swój największy sukces w karierze, zdobywając srebro na 100 m stylem grzbietowym podczas mistrzostw Europy, także bijąc rekord kraju. Dwa tygodnie później podczas mistrzostw Polski poprawiła rekord kraju na dystansie 200 m stylem zmiennym o blisko 1,5 sekundy. Z niecierpliwością czekamy na medal igrzysk w Rio!

Spektakl 'Śmierć i dziewczyna' reżyserki pochodzącej z Dusznik-Zdroju na długo pozostanie najgłośniejszym przedstawieniem w jej karierze. Na szczęście nie tylko dzięki skandalowi, który wybuchł, kiedy Marciniak ujawniła, że zamierza zatrudnić do spektaklu parę aktorów porno z Czech. Okazał się bowiem znakomitym przedstawieniem. To ono między innymi przyniosło reżyserce w styczniu tego roku Paszport 'Polityki'. Jej kolejną realizacją mają być 'Księgi Jakubowe' wg powieści Olgi Tokarczuk - premiera 7 maja w warszawskim Teatrze Powszechnym.

Wbrew oczekiwaniom to nie aktorzy porno z Czech, ale znakomita jej rola okazała się prawdziwą sensacją 'Śmierci i dziewczyny'. Talent aktorki, widoczny wcześniej w nagradzanej (m.in. na festiwalu Boska Komedia) roli w 'Podróży zimowej', tutaj eksplodował z niezwykłą siłą. Jako Córka i nauczycielka gry na pianinie Gorol zbudowała tu niezwykłą kreację - w jej postaci, pozornie lodowato-chłodnej, aż gotuje się od emocji wewnątrz.

Październik przyniósł drugą już nagrodę Nike dla Olgi Tokarczuk - tym razem za 'Księgi Jakubowe'. W ślad za wyróżnieniem opowieść o Jakubie Franku, osadzona w XVIII-wiecznej kresowej Polsce, stała się pretekstem dla bardzo aktualnej, ostrej debaty o współczesnej wielokulturowej Polsce, otwartości na obcych i konieczności rewizji oficjalnej wersji polskiej historii.

I mimo że nie obyło się bez ran (efektem ubocznym okazał się zmasowany hejt wymierzony w pisarkę), to nie są one w stanie odebrać tej dyskusji wagi ani istotnej roli.

Urodzona we Wrocławiu absolwentka tutejszego uniwersyteckiego kulturoznawstwa i reżyserii w Katowicach i Warszawie, zrobiła furorę swoimi 'Córkami Dancingu' ? film najpierw zdobył nagrodę za debiut na Festiwalu Filmowym w Gdyni, potem nagrodę specjalną 'za wizję artystyczną i design' na festiwalu w Sundance. O tej współczesnej baśni dla dorosłych o syrenach 'The Telegraph' napisał, że to 'jedna z najdziwniejszych i najbardziej ekscytujących' propozycji tego święta.

W kwietniu ubiegłego roku wrocławska sopranistka o światowej sławie została laureatką International Opera Awards, nazywanych operowymi Oscarami. Wyróżnienie jest szczególnie cenne ? wrocławianka została doceniona w kategorii, w której nagrodę przyznają nie jurorzy, ale fani w głosowaniu internetowym. Dziś Kurzak wielu widziałoby jako następczynię Ewy Michnik w dyrektorskim fotelu w Operze Wrocławskiej.

Jej październikowy wyborczy sukces to wielka niespodzianka, również dla niej samej. Startując z drugiego miejsca listy Nowoczesnej Ryszarda Petru, 37-latka dostała blisko 10 tysięcy głosów i została posłanką. Wcześniej szerzej nieznana (prowadziła własną działalność gospodarczą, prowadziła zajęcia w nieistniejącej prywatnej szkole) zdobywa dopiero polityczne szlify.

33-letnia badaczka związana z Wrocławiem odkryła niezwykłe właściwości związków chemicznych zwanych perowskitami. Potrafią one doskonale absorbować światło. W ultracienkich warstwach (300 nanometrów) perowskit jest w stanie pochłonąć znaczną część energii słonecznej i przetworzyć ją na prąd elektryczny. Nad perowskitami głowili się wcześniej naukowcy z Oksfordu i Lozanny, ale to Polka pierwsza znalazła sposób, by wykorzystać je jako odnawialne źródła energii.

Prezes Ślęzy Wrocław w kilka miesięcy stworzyła finansowe, organizacyjne i sportowe podstawy zespołu, który w tym sezonie będzie walczył o koszykarskie mistrzostwo Polski kobiet. Ślęza jest największym pozytywnym objawieniem rozgrywek ? z ligowego beniaminka wyrosła na czołowy zespół w kraju, mimo że to klub, który otrzymuje najmniejszą pomoc finansową z miasta.

Ale dzięki działaniom prezes Ziobro-Franczak Ślęzę wspiera kilkadziesiąt małych i większych firm. Udaje się dzięki temu utrzymać profesjonalną drużynę koszykarek, ale też kilkaset dzieci trenujących w młodzieżowych drużynach koszykarskich oraz piłkarskich.