Komentarze
Byłem w styczniu we Wrocławiu, cały czas chciało mi się rzygać od spalin. Kolega mi mówił,że mam coś z garem, bo on właśnie wrócił z uzdrowiskowej miejscowości Jelenia Góra z delegacji i tam powietrze jest tak samo czyste , jak we Wrocławiu . Nie wiedział biedak,że w Jeleniej Górze tlenek azotu (spaliny silnikowe) i pył PH10 mają odczyty 10-15 razy większe, niż w Belinie lub Paryżu . Umrze niedługo niedoczekawszy emerytury. Mieszkam 10 tys. mil od Wrocka i oddycham innym powietrzem. Wrocław ma więcej samochodów, niż czterokrotnie większy ludnościowo Berlin . Pomyślcie ludzie o swich dzieciach. Kto się wami zajmie na starość, kiedy one zaczną niedługo wymierać?
już oceniałe(a)ś
2
2
Bzdety!!!
już oceniałe(a)ś
1
1
nie byłem na Oławskiej od lat. za to często bywam w centrum Berlina i Monachium. tam nie zlikwidowano ruchu samochodowego i dodatkowo funkcjonuje fantastyczna komunikacja miejska. centrum Wrocławia oddano uczniom, kobietom (mąż zwykle jest użytkownikiem rodzinnego samochodu), turystom i bezdomnym.
@qwerfvcxzasd2 Kaleka?
już oceniałe(a)ś
0
2
@trzewikodziob nie, po prostu nie dający sie terroryzować "miejskim aktywistom" Wrocławianin.
już oceniałe(a)ś
1
1
@qwerfvcxzasd2 oba miasta to bardzo nietrafiony przykład. W Berlinie zielona strefa w centrum i ograniczenie wjazdu pojazdów do normy EURO4 obowiązujące także samochody z Polski. Konieczność wykupu zielonej winietki za 5Euro. A parkingi słono kosztują nawet 3euro za 30 minut. W Monachium tez nie lepiej a centrum było strefą bez samochodu już w latach 90. Miło, że zabierasz głos ale....albo nigdy nie byłeś w tych miastach albo siejesz wrogą propagandę bo należysz do osób którym nie chce się ruszyć czterech liter bo mam...samochód..
już oceniałe(a)ś
1
1