Pracownia chciała stworzyć coś nowego. Zaprojektowała lekki budynek z dużą, otwartą halą. Dach został podzielony na faliste płaty, które się przenikają.
"Przenikanie się płatów dachu uzyskano poprzez zastosowanie stalowych, sprężonych kratownic o geometrii zakrzywionej sinusoidalnie, przesuniętych względem siebie - umożliwiło to zarówno uzyskanie efektu zróżnicowanej i harmonijnej bryły terminalu, jak i doświetlenie hali odlotów/przylotów światłem dziennym poprzez świetliki na styku sekcji zadaszenia" - podali w opisie projektu architekci.
Hala główna i hala odlotów faktycznie są bardzo dobrze doświetlone. Dzięki temu terminal sprawia też wrażenie większego niż w rzeczywistości. Fasadę budynku została w całości przeszklona.
Z opinii sądu konkursowego: "Dynamiczna, modularna, przejrzysta bryła, ujmująca wdziękiem i prostotą proponowanych rozwiązań, predysponowana do dalszej rozbudowy. Ciekawy, lekki, falujący dach nawiązuje do funkcji lotniskowej, chociaż może być trudny w realizacji.
Rzut budynku jest elastyczny, mający dobre proporcje powierzchni. Jednoprzestrzenna, duża hala umożliwia wprowadzenie koniecznych funkcji (w tym rozbudowanie strefy check-in). [...] Funkcja wewnętrzna jest dopracowana, przyjęte rozwiązania są poprawne i zapewniają wysoki poziom obsługi pasażerów.
Zaletą jest także duża elastyczność w możliwości wprowadzenia zmian i łatwość rozszerzenia terminalu. Dobre doświetlenie wnętrza jest możliwe dzięki odpowiedniemu ukształtowaniu dachu. Hala odlotów/przylotów jest rozwiązana przestronnie.
Przemyślana funkcja i forma obiektu uwzględnia również problematykę bezpieczeństwa. Bagażownia wydaje się nieco za duża, natomiast niewiele miejsca przeznaczono na funkcję komercyjną. Przyjęto dobre rozwiązania dla płyty lotniska i miejsc postojowych samolotów, a także dla potrzeb cargo".
Z tego terminalu pasażerowie korzystają od 11 marca.
Wszystkie komentarze