Zespół powstał we Wrocławiu w 2002 roku, w maju 2003 roku zagrał pierwszy koncert w klubie Metropolis, a niedługo potem wydał debiutancką płytę 'Spasoasekuracja'. Ich muzyka łączyła hip-hop, trip-hop z nu jazzem, elektronikę z melodeklamacją, transowym rytmem i scenicznym performance.
Nagrali jeszcze 'Płytę Skirtotymiczną' i album 'Neurofotoreceptoreplotyka Jako Magia Bytu', za który dostali nominację do Fryderyka w 2005 roku. Niedługo później zespół zawiesił działalność, bo L.U.C z powodzeniem zaczął karierę solową. Teraz, na 10-lecie zespołu, postanowili wystąpić na mysłowickim festiwalu.
L.U.C: - Artur Rojek zaprosił nas i z tej okazji postanowiliśmy skorzystać. Jeszcze niewiele mogę ujawnić z tego projektu. Muzyka to coś więcej niż biznes i na razie zdecydowaliśmy się na jednorazową sytuację. Zagramy i zobaczymy, czy mamy razem jeszcze coś ciekawego do zaproponowania.
Reaktywowanie Kanału to miła niespodzianka i zarazem wyzwanie, bo od czasu, gdy jego działalność została zawieszona, L.U.C przeszedł długą drogę. Jego solowe dokonania są imponujące - zróżnicowane tematycznie i formalnie. Przez ostatnie lata był nie tylko muzykiem, ale też performerem i plastykiem.
Samodzielność zaczął od płyty 'Haelucenogenoklektyzm' nagranej z prawdziwymi tuzami wrocławskiej sceny, m.in. pianistą Leszkiem Możdżerem oraz Igorem Pudło z duetu Skalpel. Rok później wyszedł album 'Homoxymoromatura' nagrana wspólnie z Sebastianem Rahimem Salbertem, a potem 'Planet L.U.C' - można powiedzieć wydawnictwo totalne, bo oprócz muzyki zawierał film, tekst i grafikę.
Właśnie za łączenie stylów i gatunków w 2010 L.U.C dostał Paszport Polityki.
L.U.C zajmował się też najnowszą historią. W stylowym, niemającym precedensu na naszym rynku muzycznym albumie '39/89 - Zrozumieć Polskę' zajął się najnowszymi dziejami kraju. Udany okazał się zabieg połączenia słuchowiska skompilowanego z archiwalnych głosów polskich postaci historycznych oraz pomysłów artysty. Podobny w formie jest też album 'Warsaw WAR/SAW. Zrozumieć Polskę', w którym zajął się Powstaniem Warszawskim.
L.U.C walczy też o zmianę wizerunku Wrocławia, stworzył ruch ?Pospolite ruszenie", który zabiega o zmianę estetyki blokowisk. - Nasze miasta cierpią na groźną chorobę. Z niewyjaśnionych przyczyn elewacje toczy kolorowy trąd, wyprysk zielonkawy, łojotoki skośne, różowe ropnie i wągry szare. To infekcja pstrokacizny i tandety. Trzeba wykurować zakompleksione domy! Zmieńmy osiedla w galerie obrazów - nawoływał. I jedno już zmienił, na wrocławskim Gaju.
Niezwykłe są tez pomysły promocyjne Rostkowskiego, który swój album z 2011 roku 'PyyKyCyKyTyPff' promował nagranym z wspólnie z Abradabem teledyskiem 'Kto jest ostatni', oryginalną, dowcipną i dającą do myślenia satyrą na Pocztę Polską.
W zeszłym roku zorganizował także Dzień Słowa 'Rymoliryktando' - festiwal promujący wartości języka i dotrzymywania danego słowa. Przygotowany w warszawskiej Fabryce Trzciny obejmował ogólnopolskie dyktando-happening, debaty o odpowiedzialności za słowo w mediach i tekstach piosenek oraz koncert 'Jak słowo daję' z udziałem m.in. Magdy Umer, Stanisława Soyki i Abradaba.
W październiku ukazał się najnowszy jego album 'Kosmostumostów', który opowiada alternatywną historię Wrocławia. Według L.U.C-a miasto nie powstałoby, gdyby nie wyrzeźbiony przez Odrę zarys wysp. - Z kosmosu wygląda jak międzygalaktyczny drogowy znak Transportalu, czyli kierunkowskaz do hiperakceleratora, który kosmiczne statki lecące z układu do układu przenosił z szybkością strzału - twierdzi L.U.C . - To przez to omyłkowo od wieków w miasto Stumostów wbijały się okręty kosmiczne najróżniejszych cywilizacji. Ich wystające ponad ziemię rufy zostały zaadaptowane na mieszkania, mosty i budynki publiczne - przekonywał organizując happening z udziałem jednego z wrocławskich galeriowców. Z jego szybów windowych buchał dym jak z kominów transatlantyku. Twierdzi też, że tak naprawdę większość z statków kosmicznych ciągnie się jeszcze setki metrów pod ziemię: - Tak powstał Vrotslove - ponadnurtowe miasto Stumostów.
Płytę 'Kosmostumostów' oraz autorską wizję powstania Wrocławia promuje także komiks, i wykonane na jego podstawie murale, które powstały w kilku miejscach Wrocławia.
Reaktywacja Kanału Audytywnego to powrót do źródeł. Przed laty był zjawiskiem. - Nigdy nie słuchałem polskiego hip-hopu i zawsze miałem wielką ideę stworzenia czegoś, czego w Polsce jeszcze nie było bądź pojawiało się sporadycznie - trip hop jazzu - mówił o jego stylu L.U.C. I choć od tamtej wypowiedzi przeszedł długą drogę, fajnie będzie znów Kanał usłyszeć.
Podczas tegorocznego OFF Festiwalu w Mysłowicach między 3 i 5 sierpnia w Mysłowicach Kanał Audytywny wystąpi obok Thurston Moore, ikony amerykańskiej sceny noise; duetu anbb, czyli eksperymentującego z elektroniką Alva Noto i Blixy Bargelda z legendarnego Einstürzende Neubauten, metalowców z Baroness, teksańskiego barda Josha T. Pearsona oraz Kasi Nosowskiej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze