Urodził się w Radlinie, studiował w Krakowie, święcenia kapłańskie przyjął w Katowicach, pracował w Opolu, ale najważniejszym miastem w jego życiu okazał się Wrocław. Przyjechał tu, bo dostał "służbowy przydział" - papieską nominację na biskupa wrocławskiego.
Ślązak, człowiek pogranicza, był jak grusza na miedzy, która owocuje po dwóch stronach - polskiej i niemieckiej. Patriota, ale umiał z obcego świata wybierać to co dobre. Pociągała go wizja wspólnej Europy. Dusił się w komunistycznej izolacji, uznał, że droga Polski do Europy wiedzie przez Niemcy, chciał, żeby w stosunkach między naszymi krajami wreszcie coś drgnęło. To on w 1965 r. napisał słynny list biskupów polskich do biskupów niemieckich, w którym znalazło się zdanie: "Udzielamy wybaczenia i prosimy o nie".
Jak uważa historyk Kościoła ks. prof. Józef Swastek, prymas Wyszyński i niektórzy polscy biskupi z pewną nieufnością traktowali kontakty Kominka z niemieckimi hierarchami, ale zgodzili się, żeby samodzielnie zredagował orędzie. Komuniści rozpętali straszną nagonkę, ale arcybiskup był twardym przeciwnikiem. Kpił, że czerwoni kominiarze nie będą czyścić czarnego kominka.
"Biskupi niemieccy sprawią, że wyjdą nowe podręczniki historii dla niemieckich uczniów. Granica na Odrze i Nysie będzie w nich podana jako sytuacja stała, a nie przejściowa" - mówił Bronisławowi Ostapczukowi, szefowi Wojewódzkiej Rady Narodowej we Wrocławiu.
Orędzie wydało owoce, w 1970 roku podpisano traktat pokojowy między Polską a RFN, Niemcy uznali granicę na Odrze i Nysie. Arcybiskup bardzo tego oczekiwał. "Granica musi być najpierw uznana, żeby ją potem rozluźniać" - podkreślał.
Kardynał Kominek został pochowany w katedrze, pogrzeb odbył się 14 marca 1974 roku i zgromadził tłumy wrocławian. Trumnę złożono w krypcie pod kaplicą Najświętszego Sakramentu (nawa południowa), płyta nagrobna znajduje się w kaplicy św. Kazimierza. W tej samej krypcie pochowano w 1991 roku szczątki zmarłego w 1945 roku w Javorniku kardynała Adolfa Bertrama, ostatniego niemieckiego metropolity. W 2005 r. na Nad Odrą, przy kościele NMP na Piasku, stanął pomnik Bolesława Kominka opatrzony cytatem (po polsku i niemiecku) z listu biskupów. To już europejska historia.
Wszystkie komentarze